Wpis z mikrobloga

#podrywajo #zdupyprzemyslenia #uslyszalem #bas91content #znalezionewinternetach

Dla wszystkich szukających odpowiedzi na pytanie, jak gadać z laskami - search no more.

Blue City, późny lunch, 17.30 (ważny detal). Ja i X siedzimy i jemy. Dwa stoliki dalej siedzi pan z panią. Pana obstawiam na późną trzydziestkę – taki typ senior fifarafa. Koszula ładna, rozpięta, umięśniony, kurteczka, glanc. Elegancko – nie ma wątpliwości, że to on jest tu szefem. Panna – matko, nie wiem, z 19 lat. Resztę widzicie oczyma wyobraźni.

Gadają. Na tyle głośno, że bez większych przeszkód słychać ich przy naszym stoliku. Z kontekstu rozmowy wynika w miarę jednoznacznie, że jest to ich pierwsze spotkanie – generalnie widać, że jest grany A-game, typ mocno atakuje i napiera, zarzucając pannę stekiem uwag podnoszących jego atrakcyjność – a to, że na siłkę chodzi („musimy się spotkać niedługo jak już będę taki bardziej nabrzmiały”), a to, że ceni sobie styl i koszule to tylko od tego i tamtego kupuje, bo inne to jest jakaś #!$%@?. Spoko, standardy – trochę na siłę i finezji w tym mało, ale w sumie nic, czego nie słyszałem wcześniej. Jemy dalej.

Aż nagle typ wygrywa wszechświat – rozgląda się, niedbałym ruchem wstrząsa nadgarstkiem, patrzy na zegarek, następnie wbija hipnotyzujące spojrzenie w niewiastę i odzywa się tymi oto słowy:

- jakbyśmy się teraz zaczęli kochać, to byśmy skończyli (tu zaczyna mrugać oczami, oba naraz – widać, że liczy godziny) o wpół do jedenastej.

(...)

(...)

(...)

Cisza. Panna ani drgnie - twarzy nie widać i bardzo ciężko jest mi obstawić, jaka emocja się na niej maluje, ale jest to najwidoczniej coś, co zachęca gościa do kontynuowania myśli, bo rozpościera się on na swoim fotelu jeszcze wygodniej i (nie spuszczając z niej wzroku ani na moment) kończy temat:

- Ostatnio zrobiłem to z moją byłą i potem, jak poszła do ginekologa i mu o tym powiedziała, to wiesz, co powiedział? Że to niemożliwe.

(...)

(...)

(...)

JESZCZE TYLE MUSZĘ SIĘ NAUCZYĆ.
  • 5
  • Odpowiedz
@kaczmar119: Zawsze mnie zastanawiam co te młode siksy umawiające się z gośćmi o 10 czy więcej lat starszymi mają we łbach. Pomijając już fakt tego jak to wygląda z punktu obserwatora, to czy taka dziewczyna nie czuje się jak przekupna...


Nie wiem, może to kwestia męskiego mózgu, bo ja sobie nie wyobrażam być sponsorowanym przez partnerkę, która jest kilka lat starsza. W ogóle nie wyobrażam sobie być sponsorowanym w
  • Odpowiedz
@nodikv: Nie wiem, może to kwestia męskiego mózgu, bo ja sobie nie wyobrażam być sponsorowanym przez partnerkę, która jest kilka lat starsza.

Ty zawsze byłeś dziwakiem. Co w tym dziwnego że 19-20 letnia laska woli dojrzałego faceta od hehe studenta śmieszka czy jakiegoś licbusa? Tym bardziej biorąc pod uwagę to że kobiety szybciej dojrzewają. Imo nic wspólnego z byciem szmatą to nie ma.
  • Odpowiedz
@Shaki: Może dlatego, że nigdy nie spotkałem ogarniętej, mądrej i rozsądnej dziewczyny w wieku 18-19, która wiąże się z 30 latkiem. A znam sporo przypadków gdzie pusta laska w tym wieku wiąże się na max. kilka miesięcy z głupszym niż 90% jak to nazwałeś 'śmieszków' kozaczkiem jak z opisu Kaczmara. Znasz takie przypadki jak opisałeś Ty?

Gdyby to była akcja, że porządna dziewczyna wiąże się na poważnie z ogarniętym facetem
  • Odpowiedz