Wpis z mikrobloga

#atencyjnyrak Dzień 9. Wczoraj w trybie dziennym dostałem samą porcję bleomycyny, #niepolecam. Po podaniu, bleo + sól fizjologiczna leciały ok. 35 min, wszystko niby OK. Ale godzinę po dotarciu do domu jednak mnie trafiło... Gorączka powyżej 38 mimo zbijania lekami, ból mięśni i głowy, wrażenie obkurczenia oskrzeli, drgawki, rozpuszczalnikowy zapach w nosie. Zasnąłem na pół dnia. Potem droga do domu rodziców, u nich też od razu sen. Dziś zeszło, tylko jazda z jelitami została. Ale mniejsza lub większa biegunka jest od dnia 4., niezależnie od leków czy sposobów domowych, więc uznaję że to norma :P
Najważniejsze że ten #!$%@?, którego jeszcze chwilowo noszę, obrywa bardziej.
  • 26
@marcobolo: ja miałem statystycznie 2 gorączki na 3 zastrzyki bleomecyny, także uważam to jakoś za normę :-P a z tą biegunką to się ciesz, ja miałem zatwierdzenie ;/