Wpis z mikrobloga

Eksperci drodzy z #serwerownia i #linux #it #administracja . Pomogliście mi wcześniej, myślę, że zmierzam ku końcowi głupich pytań :)
Otóż mam 3 dyski po 1 TB i stwierdziłem, że chcę w końcu spróbować co to jest to LVM. Wymyśliłem sobie taki podział pod software #raid
250 MB /boot RAID 1
950 GB RAID 5
8 GB /swap RAID 1

Do tej pory na starym serwerze każdy punkt montowania (/var , /usr, /root ) miał swój własny MD0-MD5. Ale wszystko i tak było na fizycznie tych samych dyskach i w końcu odbiłem się od "brak miejsca na dysku systemowym", mimo że w /var było go pełno - stąd zwrot w stronę LVM.

I teraz tak - na powyższym RAID 5 chcę sobie wydzielić dopiero voluminy logiczne, które będą docelowymi punktami montowania. Czyli: software RAID 5 -> wielki VG (1.8TB) -> na nim parę punktów montowania na pojedynczych LV.

Pytanie - czy dobrze zrozumiałem ideę do czego to służy? Ma to prawo działać? Zastanawiam się co w przypadku odbudowy macierzy, bo będzie odbudowane wszystko pod grupą. Do tej pory było to w sumie tak samo, ale poszczególne MDx odbudowały się po kolei i mogłem wstrzymać, jak np. system był obciążony, a nie potrzebowałem akurat "bezpiecznego" /var/log.

Odbudowa niby nie trwa długo - wg testów 80minut, dyski nie padają całe od razu, tylko fragmentami - niby jest szansa, że tylko jeden udział się nie odbuduje, ale z drugiej strony przecież i tak trzeba wymienić cały dysk. No chyba, że zrobić kilka RAID 5 na tych 3 dyskach, i je łączyć w wielkie VG, wtedy można wyłączyć jeden wolumin i dołączyć go do innej partycji, na nieuszkodzonym fragmencie dysku.

Chciałbym tylko, żeby mi ktoś potwierdził, czy "dobrze to robię", bo idea voluminów dla mnie nowa, a chciałbym się czegoś nowego nauczyć i przy okazji nie zaryć w przyszłości.
  • 7
@RRybak: ja tylko tak co do tego odbudowywania, jeżeli na jednym dysku już jest badsektor to macierz będzie zdegradowana bo oba dyski muszą mieć identyczny stan czyli 0 badów. Tak przynajmniej jest w sprzętowych raidach więc w sumie taktyk bo chętnie się dowiem jak działa LVM w takich przypadkach.

#taktycznie
@RRybak: zamysł jest dobry, wszędzie stosuję LVMy.

Lepiej nie robić RAID5 na duże dyski, gdyż podczas odbudowy awaria dowolnego z dwóch pozostałych dysków rozwala macierz a RAID5 jest wolniejszy niż 1 albo 10.

Protip: zrób jak najmniejsze LV i powiększaj je wg potrzeb online. Dobrze też użyć xfs zamiast ext4, gdyż nie ma stałego limitu inode'ów
@Dolan: jeśli jakiś dysk zacznie zamulać to wyskoczy z macierzy i nie będzie używany.
Jeden bad raczej nie będzie problemem jeśli dysk będzie się wyrabiać w ramach czasowych.
Nie wiem jak to u Ciebie się sprawdzi, ja zrobiłem lvmy pod XEN-a i zauważyłem, że wszystko działa świetnie przy rozszerzaniu danego lv ale w drugą stronę nie jest tak pięknie. @RRybak dobrze radzi, zacznij od minimalnych potrzeb.
@uosiu: na 8 awarii tylko raz padł mi drugi dysk w rozpędzie odbudowy. Ale w sumie był zdechnął cały na raz, więc i tak kilka raidów by mi nie pomogło. Na RAID6 obecnie mnie nie stać (dyski + kontroler), nie jest to aż tak krytyczne w tej chwili - serwer ma być póki co developerski, z kopiami na zewnątrz.

@Dolan: teoretycznie zostawiając wolne miejsce na dysku, można by przenieść w
@RRybak: zauważ, że stos dyskowy w Linuksie jest warstwowy.
Możesz zrobić LVMy na raidzie albo RAID z LVMów, wybieraj.

Kurczenie LVMów live jest możliwe, o ile obsługuje to system plików. Najpierw kurczysz system plików, potem kontener w którym się znajduje.

Weź może RAID10 :-)