Aktywne Wpisy
l4rv4shu +110
siedze se, fajka palke i patrze w dal, spac nie idzie.
tydzien temu moj ziomek trafil do szpitala. znam go pol zycia. taka poczciwina, uczynny, serdeczny, absolutnie bezkonfliktowy. typowa 'swoja morda'.
pisal, ze chyba udar. 3 dni temu w nocy wyslal mi wiadomosc ze zwożą go do stolicy i beda mu cos z glowy wyciagac.
wczoraj bylem u niego, silny, 35 letni gosc poskladany jak kaleka. nie chodzi, ciezko mu sie wypowiedziec
tydzien temu moj ziomek trafil do szpitala. znam go pol zycia. taka poczciwina, uczynny, serdeczny, absolutnie bezkonfliktowy. typowa 'swoja morda'.
pisal, ze chyba udar. 3 dni temu w nocy wyslal mi wiadomosc ze zwożą go do stolicy i beda mu cos z glowy wyciagac.
wczoraj bylem u niego, silny, 35 letni gosc poskladany jak kaleka. nie chodzi, ciezko mu sie wypowiedziec
ngfdfgdfg +2
Jak fachowo nazwać te odległość gwintu od łba przy wkręcie bo nie wiem co mam w sklepie gadać #kiciochpyta #remontujzwykopem
#morrowind
#theelderscrolls
#gry
#seydaneen
Ale trzeba powiedzieć, ogromna gra. Tylko jedno mnie troche wkurza. Przechodze pół świata by dojść do jakiś dwemerskich ruin, po jakąś rzecz. Wchodze tam, a ta rzecz zaraz przy wejściu. A całe ruiny to w sumie
1) idziesz do Gildii Magów do Balmory
2) robisz zadania dla Ajiry AŻ do momentu, gdy musisz podłożyć fałszywy kamień duszy Galbedir
3) grabisz biurko Galbedir z kamieni duszy
4) jeśli gramy z modem na kupców to sprzedajemy kamienie za ok. 35-40k
5) wydajesz wszystko na szkolenia przede wszystkim retoryki, jakiejś tam broni etc.
6) wchodzisz do Drena jak do
@Onde: jeżeli wiesz od początku gdzie szukać, a to już "nie fair" względem gry. Gdy odpaliłem tą grę lata temu, bez dostępu do internetu, to jarał mnie każdy nowy element zbroi, a w stalowej zeszło mi sporo czasu. Tylko grałem prawilnie, bez zaglądania w neta gdzie co
1) idziesz do tej kopalni jaj kwama
2) podnosisz z ziemi dai-katanę wartą 120 000 cesarskich cebulanów