Wpis z mikrobloga

Chyba nie dorosłam do pracy w poważnym korpo. Jak zaczęłam pracę w Warszawie, to na pierwszym "poważnym spotkaniu" z wykresami, poważnymi rzeczami tak bardzo chciało mi się śmiać. Spojrzałam na siebie z boku i pomyslałam "kurcze, jakby ci ktoś kiedyś powiedział, że tu wylądujesz, to byś parsknęła śmiechem". Zobaczyłam absurd całej tej sytuacji - poważne spotkanie, rozważania na temat czegoś tam, a między tymi poważnymi ludźmi ja, w głowie jedno wielkie XD, na telefonie śmieszne obrazki - WTF co ja tu w ogóle robię?"
Praca tutaj to dla mnie taki absurd, że czasem się zastanawiam kiedy oni też to zobaczą i mnie wyjebią, bo takie niepoważne osoby nie nadają się do pracy xD.

#takietam #przemyslenia #korposwiat #pracbaza
  • 29
  • Odpowiedz
@wrzesien: weź nie strasz, bo sama się tego boję. Mam nadzieję, że będę to potrafiła zauważyć w porę i odejść gdzie indziej, zanim zacznę tam pomieszkiwać...
  • Odpowiedz
@gorzka: U mnie w zespole na większości spotkań jest raczej luz, ale jak trafi się ktoś z kijem w dupie, to jesteśmy poważni do bólu, a później kręcimy bękę. To są tzw. umiejętności interpersonalne xD.

  • Odpowiedz