Wpis z mikrobloga

Sprawdzano mi dziś bilety w MPK na dwóch różnych przejazdach, mojego kumpla spotkało to samo (na jeszcze innych przejazdach). Dwóch innych znajomych dostało mandaty ( ͡° ͜ʖ ͡°). Podczas jednej z podróż na jednym przystanku weszło trzech kanarów - chwilę postali, szybkie "skinienie głowy" i w tym samym momencie rozpoczęli łapankę z prędkością światła. Lol.

"Dzień bez samochodu" - no k---a piękna akcja, w każdym normalnym mieście ludzie mogli jechać transportem publicznym za friko, ale w Krakowie nie. Za friko można było jechać tylko wtedy, gdy miało się przy sobie dowód rejestracyjny samochodu... własnego samochodu, na własne nazwisko. "Promocja" zatem dotykała zaledwie niewielki procent ludzi (no bo kto jeździ MPK gdy ma samochód na co dzień?), a i tak dostawało się mandaty gdy fura jest zapisana na brata czy na firmę.

A MPK zamiast dać sobie na luz i pozwolić ludziom korzystać z tej super promocji to pewnie od tygodnia srali pod siebie, by ściągnąć na ten jeden dzień wszystkich kontrolerów. Nie wiem ile dziś było kontroli oraz mandatów (mniemam, że dużo, biorąc pod uwagę dzisiejsze historie moje i moich kumpli), ale MPK Kraków zapewne musi być z siebie dumne #januszemarketingu #bekazpodludzi #mpk #mpkkrakow #krakow
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ojmirkumirku: To miałem farta, bo się dziś własnie wyjątkowo przejechałem autobusem zachęcony przez fanpage Wschodzący Białystok, ale dowodu rejestracyjnego przy sobie nie miałem, bo nic takiego tam nie napisali. Jestem też pewien, że gdzieś czytałem, że "dziś kontrolerzy mają dzień wolny".
  • Odpowiedz
@ojmirkumirku: trochę tutaj przesadzasz i ściemniasz, owszem dużo kontroli dzisiaj, ale spokojnie można było jeździć z dowodem rejestracyjnym wydanym nie na własne nazwisko. Nawet nie musisz pokazywać żadnego innego dokumentu, że Ty to Ty, dowód rejestracyjny wystarczy.
  • Odpowiedz
  • 1
@ojmirkumirku: Najlepsze, że na portalach i profilach fb nagłówki brzmiały mniej więcej JUTRO DARMOWE MPK. Jak ktoś sobie pomyślał ZAJEBIŚCIE i nie wszedł w linka, to mógł się przejechać solidnie. Nie zdziwiłbym się jakby zebrali największą ilość mandatów w roku
.
  • Odpowiedz
  • 30
W Gdyni mój znajomy dostał mandat, a raczej jego córka i żona, bo właściciel samochodu był tylko jeden z całej trójki. Nieważne, że jeżdżą razem tą furą praktycznie codziennie, bo mieszkają na peryferiach miasta i chcieli sobie pojechać busem z okazji tego dnia bez samochodu :)
  • Odpowiedz
(no bo kto jeździ MPK gdy ma samochód na co dzień?)

@ojmirkumirku: Każdy człowiek przy zdrowych zmysłach który nie musi przewieźć ciężkich/dużej ilości rzeczy na raz.
Komunikacją w dużym mieście często jest szybciej - zbiorkom ma zwykle wytyczone swoje pasy, zielone fale i inne udogodnienia, nie wspominając nawet o tym, że nie trzeba szukać miejsca do parkowania - co w dużych miastach także bywa kłopotliwe.
  • Odpowiedz