Aktywne Wpisy
kupczyk +467
OlaKordasOfficial +270
Lewaki się spłakały do moderacji i wpis usunięty, to napiszę jeszcze raz bez przekleństw.
Spróbujcie otworzyć lokal, w którym będziecie obsługiwać tylko białych heteroseksualnych ludzi. Zakaz wstępu dla czarnych, beżowych i lpg. Zobaczycie, co was spotka. Tymczasem we wspaniałym postępowym, toleranyjnym świecie możecie sobie bezkarnie dyskryminować rodziny z dziećmi i sugerować, że nawet pies jest wyżej w hierarchii.
#bekazlewactwa #bekazpodludzi #lewackalogika
Spróbujcie otworzyć lokal, w którym będziecie obsługiwać tylko białych heteroseksualnych ludzi. Zakaz wstępu dla czarnych, beżowych i lpg. Zobaczycie, co was spotka. Tymczasem we wspaniałym postępowym, toleranyjnym świecie możecie sobie bezkarnie dyskryminować rodziny z dziećmi i sugerować, że nawet pies jest wyżej w hierarchii.
#bekazlewactwa #bekazpodludzi #lewackalogika
Mirki co się #!$%@?ło to ja nawet nie…
Wracałem samochodem z rodzinnej miejscowości więc ogłosiłem się na grupę na fejsie że oferuje transport. Oprócz mojej koleżanki zgłosiło się dwóch typów jak się okazało typowy Sebix i ulizany Gaduła. No więc jedziemy. Z rozmowy wynikło że jadą na jakąś fuchę w budowlance. Gaduła stasznie dużo mówił między innymi o tym że #!$%@? mu telefon jak wracał z imprezy. A ta historia wyglądała tak: Wracał sobie nabombiony z jakiejś imprezy, omyłkowo wszedł do nie tego bloku/klatki i próbował się dostać do mieszkania w którym nie mieszkał. Podobno "walił/kopał ale babcia nie otwierała „ xD więc włączył sobie muzyczke w telefonie i zasnął. O 11 rano budzi go policjant a on już bez telefonu. o.O
No dobra ale nie tym pisze choć po części się to wiąże.
Zajechaliśmy do KRK w umówione miejsce a on do mnie czy jadę przez plac Inwalidów ponieważ ma babci jej rzeczy wziąć bo podobno pojechała do Krakowa do Ciotki na parę dni ale wyjeżdżając zapomniała wziąć torby z rzeczami o.O . No to jedziemy.
Wysadziłem go na Placu inwalidów i pojechałem pod swoje mieszkanie.
Parkuje, już mam wychodzić i co widzę?
#!$%@? plastikową torbę z gaciami jego babci. A że gość nie ma telefonu bo mu #!$%@? jak zachlał pałe, więc szybko wracam się na Plac Inwalidów żeby typa złapać.
Zajeżdżam a delikwent beztrosko stał sobie na przystanku palił fajeczke i czekał na autobus bo w końcu miał zawieźć torbę dla swojej babci której nie miał przy sobie. xD
Podjechałem, uchylam okno i mówię że coś zapomniał.
Ten się speszył zaczął przepraszać otworzył tylnie drzwi i wziął torbe.
I tu by był koniec historii gdyby nie to że po paru minutach zczaiłem się że na tylnym siedzeniu coś leży.
Tak, plastikowa torba z biedronki z gaciami jego babci…(musiała wypaść z większej jak wyjmował).
I tak jeżdżę od dwóch dni z gaciami babci jakiegoś typa.