Aktywne Wpisy
Atreyu +780
Jutro będzie mój pierwszy dzień mamy, bez mamy
Pierwszy raz kiedy kwiaty zaniosę na cmentarz, to dziwne uczucie
To była najsilniejsza osoba jaką znałem. Nigdy nie narzekała na swój los. Nawet z rozsianym nowotworem nigdy się nie złamała i martwiła głównie o rodzinę. I dzięki niej ja też jestem silny. Nauczyła mnie żeby się nie poddawać nawet w najczarniejszej godzinie. To jest coś co też kiedyś chce przekazać swojej rodzinie
Do zobaczenia,
Pierwszy raz kiedy kwiaty zaniosę na cmentarz, to dziwne uczucie
To była najsilniejsza osoba jaką znałem. Nigdy nie narzekała na swój los. Nawet z rozsianym nowotworem nigdy się nie złamała i martwiła głównie o rodzinę. I dzięki niej ja też jestem silny. Nauczyła mnie żeby się nie poddawać nawet w najczarniejszej godzinie. To jest coś co też kiedyś chce przekazać swojej rodzinie
Do zobaczenia,
badreligion66 +580
Wczoraj rano stwierdziłam, że jadę nad morze, bo tam zawsze po drodze stoją z dobrym miodkiem (O kurcze, tak, to prawda - Szczecin nie leży nad morzem, dzieli nasz od wody jakieś 100 km;D). Kupiłam pyszny, zdrowy i naturalny miodek (w markecie są takie tanie, a mi tu policzyli jak za złoto;DDD). Dziś rano przygotowałam mieszankę do jedzenia z Wambaroo - będę miała jedzenia na około miesiąc. (plus oczywiście do tego robaczki i owoce z warzywami, na miesiąc mam zapewnione "suple").
Zrobiliśmy z rodzicami sobie wycieczkę, ot tak, wracając znad morza podjechać do Stepnicy. Troszkę padało, ja źle skręciłam - trzeba było zawracać, więc wjechałam na czyjś podjazd, a tu śmig, mały rudo-biały kocio wbiegł pod samochód. No nie ruszę, bo ryżego przejadę... Tata wylazł z auta, kici kićkuje kota, żeby wylazł, kicia bez większych oporów i żadnego strachu podeszła do taty, wskoczyła mu na kolana, a później hyc - do samochodu...;D mój pies mało zawału nie dostał, mocno cięta na koty. A kocio przytulas - czyściutki bardzo, zadbany, więc pewnie kogoś z wiochy ;)
Takie cudo
Lekko rozmazane
Ale, do rzeczy ;D Wczoraj miałam wpaść do sklepu DOSŁOWNIE na 5 minut, dać papu paralotniom. I co? Siedziałam 1,5h przy klatce i patrzyłam na latawce;D zapomniałam wziąć aparatu z domu, więc nagrałam filmiki telefonem. Jakość badziewna, ale widać to, co trzeba :) Jestem ZAKOCHANA w tych zwierzakach. Serio, są tak pocieszne, że szok.
Filmik jak wciąga papu
A tu takie latające zabawy:3
Poza tym zrobiłam jeszcze kilka zdjęć
Raz
Dwa
Trzy
Cztery - najpiękniejsze oczy we wszechświecie
Pięć
Sześć
Siedem
Dziś od rana w pracy miałam od cholery sprzątania i po gadach i po lotkach, u lotek musiałam też dołożyć kilka drabinek, wczoraj zaobserwowałam "gdzie im brakuje". W międzyczasie pobudziłam gnojki małe i powoli, dwie zaczęły się wylewać z domku. Samca udało mi się wziąć na ręce i pomiziać - pierwsze co zrobił - OBSIKAŁ mnie.... Drugie? okupkał. Ale ogólnie spoko zwierzak. Będą z nich ludzie ;)
Taki cud
Łysa głowa szamcza
Fanpage - Strona - Allegro
#gadzibastion #wykopowypupil #lotopalanka #lotka #kot #koty #terrarystyka #smiesznypiesek #chwalesie #szczecin
Jak ktoś jeszcze jest leniem i nie sprawdza tagów, a chciałby być wołany - to śmiało pisać do mnie ;)