Wpis z mikrobloga

  • 1
Mirki jest sprawa.
W poniedziałek mam operacje kości jarzmowej. Wstawianie płytek itp. Wzrok mam ok, nie widzę podwójnie więc mam nadzieję że z tym może być tyko lepiej.
Gorzej z nerwem. Prawdopodobnie jest dość mocno uszkodzony. Czuję się jak po znieczuleniu u dentysty. Odretwiala lewa strona i tak jakby lewa cześć górnej wargi nie była moja. Do tego jak użyje mięśni na policzku to zostaje takie mrowienie.
Miał ktoś podobnie? Jakieś witaminy na regenerację? Leki? Ćwiczenia? Cokolwiek?
Domyślam się że nie wróci to do stanu przed pobiciem ale chciałbym czuć jak najwięcej...
#operacja #twarz #medycyna #pobicie #kiciorpyta #lekarz #fizjoterapia #niemogespac
  • Odpowiedz