Wpis z mikrobloga

Mirki, takie #coolstory z wczorajszej podróży #pkp. Jechałem z kolegą, więc kupiłem bilet dla nas dwóch. Kiedy przyszła pani konduktor, kolega wskazując na mnie mówi, że "kolega ma nasz bilet". Chcąc trochę z niego pocisnąć, zapodałem sytuacyjny #suchar, że to nie jest mój kolega, że znalazłem go leżącego na peronie i żal mi się go zrobiło, to go wziąłem ze sobą. Pani konduktor pochyliła się nade mną i ściszonym głosem zapytała:

- Ale to nie jest Syryjczyk?

Ja trochę zbity z tropu mówię, że nie, że to Polak. Na co ona:

- To dobrze, bo mamy obowiązek spisywać Syryjczyków.

I poszła...

##!$%@? #truestory i trochę #imigranci