Wpis z mikrobloga

@variss: pewnie wielu zna taką parę. Ona gruuuba, on cieńki. Ona ubiera się jak blachara, on jak typowy sebix. Nagle grawitacja zaczyna działać, ona swoją masą przyciąga wątłego sebixa na wiejskiej dysce do siebie... I bum. Powstaje gówniak. Ślub trza "wsiąść".
Czytała Grażyna Czubówna.