Wpis z mikrobloga

Siema mireczki!

Czas na kolejny update z #chinskaszafa

Na początek może o busach. Masakra. Na przystanku informacja tylko gdzie dany bus jedzie, kolejne przystanki i tyle. Żadnego czasu odjazdu. Żadnego 'ile czasu zajmuje dojazd do następnego przystanku' itd. Wygląda to tak że idziemy na przystanek i trzymamy kciuki że niebawem przyjedzie nasz bus. Co się pytam jakiegoś chińczyka kiedy przyjeżdżają to wszyscy odpowiadają że 'co 20 minut'. Gówno prawda. Czasami 3 busy tego samego numeru stoją na przystanku, czasami co 5 minut, czasami co 25. Loteria. No ale dobra.

(Czasami zapominam że pytanie się o cokolwiek Chińczyków mija się z celem bo zazwyczaj kłamią.)

Mam przerwę w #pracbaza na lunch, no to wsiadam w busa i cisne do domu. Coś zjem, przebiore się w suche ciuchy i teraz pytanie: Czy bus powrotny będzie jechał 20 minut, 30 minut? 50 minut? Nie wiadomo. Będzie to będzie, zamknij morde i bądź na czas bo inaczej nawet za jedno spóźnienie odcinają wypłatę. Ok.

Busy są wyjątkowo małe. Ale ludzi jest wyjątkowo dużo. Więc możecie sobie wyobrazić jak wygląda podróż busem gdy wszyscy cisną do pracy albo wracają do domu.

Same busy dość tanie. 1 juan na całą trasę zwykłym busem, 2 juany za całą trasę "klimatyzowanym" busem. Ewentualnie 0.8/1.6 jeżeli używamy specjalnej karty do komunikacji miejskiej. Fajna sprawa. Można całe miasto przejechać za parę groszy.

Jestem nawet trochę zdziwiony że aż tak w busach nie wali. Czasem na ulicy nie idzie ustać ze smrodu, gówno spływa bokiem drogi, ludzie maja połowę uzębienia zepsute a dzieci albo walą moczem albo chodzą z wycięta dziura w spodenkach żeby łatwiej się robiło jedynkę albo dwójkę (właśnie siedzę na placu pod galerią handlową i widzę przynajmniej 5 dzieci z dupa na wierzchu załatwiających się normalnie na środku placu, mimo że 10 metrów obok są krzaczki i drzewka. Rodzice mają tak bardzo #!$%@?).

Ogólnie śmierdzącym dzieciom poświęce może kolejny wpis, bo jest o czym pisać :)

Na razie pozdrowienia z #chiny, oby ten tydzień już się skończył bo od tego skakania w klasie nie czuję już nóg :)

Na zdjęciu przekąskowy stand z "patykami", czyli jak dostać sraki za 1.50 zł.

#emigrujzwykopem #chinskaszafa
Pobierz szafaaaa - Siema mireczki! 

Czas na kolejny update z #chinskaszafa 

Na początek moż...
źródło: comment_DQIjYaA38k15rLXiCzq54QeVjXU3gjkw.jpg
  • 9
Na przystanku informacja tylko gdzie dany bus jedzie, kolejne przystanki i tyle. Żadnego czasu odjazdu. Żadnego 'ile czasu zajmuje dojazd do następnego przystanku' itd. Wygląda to tak że idziemy na przystanek i trzymamy kciuki że niebawem przyjedzie nasz bus.


@szafaaaa: W Palermo na Sycylii jest identycznie, ale nie był z tym związany żaden chaos. Przychodziło się na przystanek i niedługo później autobus podjeżdżał. Wszystko szło sprawnie i nawet mi się podobało.
@Gajtos: właśnie nie specjalnie, może dlatego że to duże miasto. Chociaż przez ponad tydzień nie widziałem żadnego obcokrajowca. Raczej zerkaja i obgaduja.

@c4-pl-: tak średnio bym powiedział