Wpis z mikrobloga

Podbiega facet pod Ścianę Płaczu, przepycha się na sam przód, pada na kolana i drze ryja:

-Boże! Ześlij mi 100 dolaróóów!

Wokół cisza, żadnej reakcji, więc woła jeszcze raz:

-Boże! Ześlij mi 100 dolaróóow!

Nagle z ławki wstaje stary Żyd, podchodzi do niego, wyciąga plik banknotów z których odlicza stówkę, wręcza mu mówiąc:

-Masz te pieniądze i spadaj, bo my się tu o grubą kasę modlimy.

#sucharek