Wpis z mikrobloga

W pracy oddałem pracownikom nowy komputer - nie używany nigdy, świeży system, sterowniki, oprogramowanie - zabezpieczony antywirusem. Po tygodniu wracam, dostaje info, że z komputerem mają problem - odpalam go a tu wirus wirusa pogania, reklama na reklamie, porażka na całej linii. Normalnie zrobiłbym formata całego dysku jednak jest jedno ale - nie mogę, bo do komputera jest podłączona kasa fiskalna, do której kodu nie mamy, kod dostaniemy za jakieś 2 tygodnie. Pytanie teraz co mogę zrobić aby jakkolwiek ten komputer do użytku przywrócić - kij z tym, że chodzi już tak ociężale, że notatnik się długo ładuje ale te wirusy i reklamy skutecznie utrudniają pracę. Żadne programy się nie chcą zainstalować na nim, strony się nie otwierają, porażka na całej linii. Ściągnąłem na prywatnym komputerze pakiet aplikacji portable, żeby jakoś postawić ten komputer na nogi - ADW Cleaner, Clam Wim, Kaspersky TDSS Killer, Malwarebytes AntiMalware, McAfee Stringer, Spybot, Norton Power Ereaser, ComboFix, Junkware Removal Tool, Dr Web - starczy taka "armia" przeciwko temu syfowi w tym komputerze? Czy może jeszcze coś polecicie? #komputery #it #wirus #antywirus
  • 5
@wytrzzeszcz: mieli prawo z tego względu, że wdrażane były nowe programy do obsługi klientów i przez pierwsze 2 tygodnie to było najbardziej optymalne rozwiązanie. @Seraphiel: avast był domyślnie zainstalowany przed oddaniem komputera do użytku, nie dał rady i nie ochronił w moim przypadku komputera, obecnie uruchomienie jakiejkolwiek przeglądarki kończy się informacją, że jest wirus, komputer gruntowanie przeskanowany, 234 wirusy usunięte, nic nie pomogło, ciągle nowe znajduje :(