Wpis z mikrobloga

Mirki, czytam internety i czytam, ile odpowiedzi tyle opinii.
Zastanawiam się nad wykorzystaniem desek z szalunków wykorzystanych przy zalewaniu stropów na dach.
W tym roku nie zdołam zrobić docelowego pokrycia dachowego i wymyśliłem żeby odeskować i pokryć najtańszą papą W400. Do wiosny powinno wytrzymać - lepiej niż bez przykrycia.
Oczywiście przed wykorzystaniem desek będą oczyszczone i zaimpregnowane ewentualnie z grubsza przeheblowane i zaimpregnowane.
Co sądzicie o takim planie?

#budujzwykopem #dekarstwo #ciesielstwo
  • 8
@ziaba: w sumie masz rację na wiosnę chcę dać łaty i kontrłaty i na to wszystko kręcić blachodachówkę.
zastanawiam się co z wentylacją bo jeśli nie ma papy a tylko membrana to powietrze lepiej krąży..
@szymciak: Ja u siebie na dachu mam deski z szalunków na dachu. Generalnie nie ma co się sugerować tymi, co piszą na necie. Producent papy i tak nie daje żadnej wiążącej gwarancji na to, że się nie pomarszczy itp.. Ludzie, którzy piszą, że deski się nie nadają niech wezmą drewno z tartaku, zwłaszcza deskę szalunkową i sprawdzą wilgotność tego drewna. Takie drewno jest zawsze mokre, po przybiciu się skręci. Jeśli Twoje