Jestem w #uk od około 2 m-cy i jedyna rzecz jaka mnie niemiłosiernie #!$%@? są bezdomni, a dokładniej ich namolność. Średnio 5-6 razy dziennie ktoś Cie prosi o drobne, 3-4 razy o papierosa. Najlepsze jest to, że tu naprawdę nie jest trudno o robote, ja swoją znalazłam w 2 dzień pobytu. A jak widzę, że typek w nowych air maxach albo z pachnącą kawką z Starbucksa prosi mnie jeszcze o pieniądze to mi się nóż w kieszeni otwiera. #oswiatczenie #feels #emigracja
@smiesznykotel: nie dziwię się. Mnie we Wrocku wychudzony 30 latek poprosił nie o kase a o talerz zupy. Kupiłam mu i nawet bułkę chciał mi oddać. Ale faktycznie był głodny...
@smiesznykotel: ale przeciez oni z reguly nie sa jakimis smierdzacymi zulami, tylko leza na ulicy pod kocem i spytaja czy masz drobne jak przechodzisz. Ja nawet tego nie zauwazam i nigdy nic nie odpowiadam, nie rozumiem jak to moze w jakikolwiek sposob "#!$%@?" :|
Znany temat. A mialas okazje natrafic na "ankieterow" ktorzy wylapuja ludzi na chodnikach zeby tylko chwilke porozmawiac i probuja namowic na 2-3 Funty miesiecznie na rzecz jakiejs tam fundacji ktora ich zatrudnila? Takim powiedziec ze nie bo sie spiesze to jak zaproszenie do debaty!
@smiesznykotel: dziwne przecież ci bezdomni sa tylko na ulicy tak jak mówi @Choir.
Do mnie raz tylko ktoś podszedł i się zapytał o drobne na busa bo wracał z pracy i zgubił portfel. Jeszcze na koniec dowcip opowiedział. Chociaż pewno na piwo w barze zbierał.
#oswiatczenie #feels #emigracja
Komentarz usunięty przez autora
Do mnie raz tylko ktoś podszedł i się zapytał o drobne na busa bo wracał z pracy i zgubił portfel. Jeszcze na koniec dowcip opowiedział. Chociaż pewno na piwo w barze zbierał.