Aktywne Wpisy
![Majk_](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Majk__RzLUJDuBP2,q60.jpg)
Majk_ +421
Brzydzi mnie 11 listopada. A ściślej: brzydzi mnie to jak wygląda jego świętowanie. Rok do roku w Warszawie odbywa się zjazd międzynarodówki nacjonalistycznej, gdzie obok polskich narodowców z mordą troglodyty co roku maszerują włoscy, słowaccy i węgierscy faszyści. Co roku z czoła marszu padają hasła o żydach, gejach i złej Unii Europejskiej. Co roku głównym przesłaniem marszu jest to, że może i Polska jest niepodległa, ale zaraz przyjdą złe żydy z Unii
![Majk_ - Brzydzi mnie 11 listopada. A ściślej: brzydzi mnie to jak wygląda jego święto...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/3e75c244c4842708f65019c24ac2df0e18ac997e9521c0ef8b41ef14e111c7e7,w150.jpg)
![R4zziell](https://wykop.pl/cdn/c3397992/R4zziell_zh819wMzP7,q60.jpg)
R4zziell +197
#pracbaza
Sobota w kołchozie....
Sobota w kołchozie....
![R4zziell - #pracbaza
Sobota w kołchozie....](https://wykop.pl/cdn/c3201142/62cad2658bc63578e760962e501518a11aeb6e11add87989002ceb055a69da6f,w150.jpg?author=R4zziell&auth=ee84a921df69aa51c641a808ced50f68)
Ja na przykład uważam, że jak się jest u kogoś, i się "zamówiło" przykładowo sok pomarańczowy, to wypada go w całości wypić. Podobnie jak się samemu włożyło na talerz ciasto, to wypada je całe zjeść. Bo jak się tak nie zrobi, to daje się gospodarzowi sygnał, że poczęstunek jest niedobry. Zwłaszcza, że my z żoną nigdy nikomu nie wmuszamy poczęstunku. Zawsze pytamy 2 razy (nie więcej!) zadając pytanie zamknięte, a jak ktoś zdecydowanie odmawia, to luz.
Od jakiegoś czasu zwracam na to uwagę i denerwuje mnie, że często sprzątając po gościach wylewam pozostawioną resztkę kawy, soku, herbaty, czy innej coca coli (czasem tylko 2 cm, a nierzadko 1/2 lub 3/4 szklanki). I nie mam tu na myśli grubych libacji alkoholowych, kiedy ktoś zostawi pół szklanki wódki, bo włączył mu się wygaszacz ekranu ( ͡º ͜ʖ͡º). Chodzi mi o zwykłe krótkie codzienne spotkania towarzyskie. Przykładowy scenariusz z dzisiaj. przychodzi moja matka. Dostaje standardowe pytanie: "czego się mama napije? kawy, herbaty, wody gazowanej, soku?". Wybiera sok. Nalewam kulturalnie ok. 2/3 szklanki, a po skończonej wizycie 1/2 szklanki ląduje w zlewie... To samo dotyczy mojej ciotki, sąsiadki i jeszcze wielu innych osób.