Wpis z mikrobloga

Czy pół roku pracy na podatki dla rządu to dużo, czy mało? Porównajmy sytuację dzisiejszą z tą sprzed stu lat i w państwie uchodzącym za najbardziej fiskalne państwo na świecie - czyli Cesarstwem Austro-Węgierskim. Dla wiejskiego rzemieślnika w Galicji, dajmy na to - wiejskiego kowala, dzień wolności podatkowej za cesarza Franciszka Józefa przypadał na przełomie stycznia i lutego. Tylko miesiąc pracy wystarczał takiemu kowalowi na zapłacenie wszystkich podatków dla ówczesnego państwa.

U nas teoretycznie jest to czerwiec/lipiec, acz bez uwzględnienia składki zus, która rzekomo podatkiem nie jest, więc pańszczyzna przez 3/4 roku pełną gębą.

#dzienwolnoscipodatkowej #podatki #polska #tuskolandia
  • 7