Wpis z mikrobloga

Co kieruje ludźmi, którzy w 2015 roku ciągle wysyłają SMSy? Mają e-maile, WhatsAppy, #!$%@? Messengery, a wciąż wysyłają 160 znakowe namiastki wiadomości, w które wpatrują się na mikroskojpijnych ekranach swoich Lumii. Jak to jest, że niektórzy wysyłają nawet linki do stron SMSami?

Mam 600 minut i 3gb internetu w swoim abonamencie, bo specjalnie nie chciałem żadnych SMSów. Uważałem to za stratę czasu i pieniędzy 15 lat temu i, nie uwierzycie, tak samo jest teraz. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której sprawy codzienne i biznesowe załatwiam SMSem i jest to logicznie uzasadnione. Moim narzędziem pracy jest komputer, a nie Sony Ericsson ze starterem Idea Pop. Ktoś kto myśli inaczej, albo przeleżał 10 lat pod lodem, albo jest najczystszym przejawem mentalnego RyanAira.

Jak tam wasze konta na naszej-klasie, zjeby?

#gorzkiezale #oswiadczenie #pracbaza #niepopularnaopinia
  • 39
@pan_japk0: Mnie #!$%@? jak spamują mi co chwilę "wykup pakiet za X zł i smsuj bez ograniczeń".
Tak trudno sprawdzić, że od 10 lat nie wysłałam żadnego SMSa, #!$%@??
Na #!$%@? mi pakiet.
Zróbcie sobie jakieś profilowanie reklam.
Czyli w sytuacji gdzie nie możesz odebrać telefonu ale możesz odpisać to olewasz całkowicie sprawę bo w 160 znakach nie odpiszesz czemu nie możesz tego zrobić? XD


@mars83: Nie odbieram, bo nie mogę teraz odebrać, to chyba jasne dla wszystkich posiadających IQ większe kostka brukowa. Co tu tłumaczyć?
Ktoś może założyć, że nie słyszysz swojego telefonu.


@mars83: Tak czy siak, jak nie odbieram, to znaczy że nie mogę teraz rozmawiać - między innymi dlatego, że np. mój telefon leży gdzieś daleko. Nie mogę rozmawiać to nie mogę rozmawiać, czy to istotne z jakiego powodu?
@mars83: jak nie mogę rozmawiać, to odrzucam połączenie i to powinien być wystarczająco jasny sygnał. mam włożone w wysyłanie SMSów, w ostateczności (gdy to coś ultra ważnego) wyślę SMSa z szablonu, który mój telefon proponuje mi przy odrzuceniu połączenia).

@hpiotrekh: i zostanie wysłany jako 10 SMSów. chyba, że użyjesz polskich znaków, to jako więcej.
@hpiotrekh: napisz to samo na messengerze, to będę mógł to przeczytać z każdego miejsca na świecie po prostu logując się na facebooka. napisz to samo na whatsapp, to będę to miał na każdym urządzeniu z dostępem do internetu. napisz to smsem, to dostanę raka przez elaborat na 1500 znaków na komórce i zostanie tylko tam. jak dla mnie wygoda 2/10.
moja babcia uważa tak samo, że telefon jest aby dzwonić, a jak się nie odbiera, to widocznie nikogo nie ma w domu.

@wojtek_bez_portek: Eeeeee.... nie rozumiem, no i co w tym dziwnego?

Może faktycznie jestem ze starszego pokolenia, które nie uważa telefon za rzecz noszoną zawsze i wszędzie obowiązkowo przy dupie i meldowanie się bez przerwy wszystkim wobec, co się robi.

Jak ktoś nie odbiera, to ma jakiś powód, dla którego
@katinka: Z drugiej strony, mam telefon cały czas ze sobą i uważam, że ma wiele innych, bardziej użytecznych funkcji niż SMSy. Z zasady nie odpisuje na SMSy - ignoruje je, odpisuje na messengerze lub oddzwaniam, gdy to coś ważnego.
@hpiotrekh: nie chcę zabronić wysyłania smsów (w przypadku blablacar, to nawet więcej niż uzasadnione), ale #!$%@? mnie, gdy ktoś próbuje się nimi porozumiewać i uważa to za naturalny środek komunikacji.
@pan_japk0: Ponieważ jak dzwonisz to jestes dzwonieniem zajęty. Jak rozmawiasz o dupie maryni z jakas laseczka chociazby to rozmowy sie ciagna całymi dniami. Wtedy sms czy juz ten messenger nie odrywa cie od zajęc. odpisujesz w wolnej chwili. mozesz ogladac film i sie na nim skupiac.
Nigdy nie kupowales startera z tej samej sieci co laska zeby miec pakiet smsow? W czasach kiedy nie było pakietów rozmow?
@hpiotrekh: przykro mi, ale nie. w swoim życiu napisałem może kilkadziesiąt SMSów, telefon mam od 15 lat. numer też mam ten sam od 15 lat, i nigdy nie kupiłem pakietu na SMSy. wszystko da się załatwić szybciej i wygodniej rozmawiając przez telefon, a jak chciałem sobie hehe popisać z laseczką, to korzystałem z gadu-gadu.

Argument, że "nie można rozmawiać" jest z dupy. Gdy nie mogę rozmawiać przez telefon, to tym bardziej
@pan_japk0: xdd chciałbym tak bardzo nie mieć problemów w życiu, żeby musieć rozważać taką pierdołę w kategorii problemu :D

Chyba, że jesteś z tych ludzi, którzy po prostu muszą o coś buldupić. Wtedy ci współczuję xd
@pan_japk0: a ty jej odpisałeś na tego smsa na messengerze jak zwykle? xD mam nadzieje, że rozumiesz.

ale smsowanie jest komunikatorem. Skoro potrafisz pisać (i rozumieć sens takiego pisania), gdzieś indziej, to czego nie rozumiesz w smsach skoro to jest dokladnie to samo?

To, że się nie ma czasu na rozmowy, to nie jest argument z dupy, bo np teraz jestem w pracy i nie za bardzo mógłbym siedzieć na słuchawce.
@hpiotrekh: nie, skopiowałem treść jej wiadomości do e-maila i sam sobie odpowiedziałem xD

No właśnie, a w takiej sytuacji (gdybym miał z kimś chatować) cenię sobie wieloplatformowość, szybkość i wygodę innych komunikatorów tekstowych.