Wpis z mikrobloga

@Bankierpl: aj was, bankier nagania na spadki. Wychodzie z akcji anony, bo 5% spadło. Co to będzie, jak żyć jak bessa zagląda w oczy.
A przyjdzie gruby, pozbiera w dołku i się obliże.
Pamiętam jak w czerwcu ,tfu, bankier, naganiał na spadki cd projektu. Czy ta bańka pęknie, czy już sprzedać żeby jeszcze pojechać na wakacje. Ludzie wywalił do 20 zł, a potem kurs w górę o 20%.
Dziś to
  • Odpowiedz
Co Ty wiesz o stratach, ja kupiłem akcje JSW na debiucie, coś za 130 zł/sztuka. Dzisiaj warte są dokładnie 11,25 :D


@indianskibiegacz: no ale chyba sprzedałeś wcześniej? chyba tylko Skarb Państwa nie sprzedał, dlatego są tak tanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Ja inwestuje w parę funduszy inwestycyjnych, co miesiąc wpłacam kwotę, market crash daje mi szansę na kupno tanich akcji, a w przeciągu 15/20 lat napewno wzrost będzie proporcjonalny. Inwestowanie pasywne, długoterminowe zawsze daje zabezpieczenie na takie zdarzenia, Warren Buffet ma coś z pewnością do powiedzenia na ten temat..
  • Odpowiedz
więc mając pakiet 30 akcji (jeszcze wczoraj wartych 2500 zł) to realny ubytek 420 złotych z portfela

@Bankierpl: Ale co Wy za przeproszeniem pierdzielicie Towarzyszu? To jest taki sam "realny ubytek" jak realne było bogacenie się Amerykanów podczas "hossy" nakręcanej kredytami subprime. Janusz... przepraszam, Johnny kupował dom za $100k i miał dom. Za tydzień przychodził do niego bankier i mówił:
- Gratulacje, Janusz! Przepraszam, Johnny! Na rynku Twój dom jest już warto $150k!
I Janusz, znaczy Johnny się cieszył, że "realnie zarobił" $50K. Jak zaczęła się bessa to przychodził do Janusza... przepraszam, Johnny'ego bankier i mówił:
- Słabo, Janusz! Przepraszam, Johnny! Na rynku Twój dom jest wart tylko $50k!
I Janusz, znaczy Johnny płakał, że
  • Odpowiedz
@zakowskijan72: oczywiście w tym sensie masz rację - akcje, dopóki nie zostaną spieniężone, są tylko zapisem, który podobno jest coś warty. Post był jedynie kontrargumentem dla wpisu o "grubasach" którzy tracą/zarabiają, a przeciętnego Kowalskiego mało to interesuje.

Jest zresztą pewna różnica między domem Johna i akcjami Janusza. Analogia ma sens, jeśli John kupił inwestycyjnie, a nie w celach użytkowych. W przeciwnym razie wartość rynkowa domu ma niewielkie znaczenie. Natomiast większość
  • Odpowiedz