Wpis z mikrobloga

Hej witajcie. Ogólnie nie lubię hałasu bo mam problemy ze snem, jako że ostatnie dni spędziłem w innym mieście szykując działeczkę bo budowę to spałem na hamaku w budynku bez okien ze stadem pająków, ale za to cisza i spokój spałem od 0-2 do 10-11:30, wysypiałem się, dzisiaj zadzwoniła żona czy wracam(taki był plan) ja że nie bo jutro dokończę kilka spraw z rana i przyjadę bo i tak leków nie mam ze sobą na jutro, mój #rozowypasek już sfochany, słychać już nie ten humor, rozmowa skończyła się ozięble a ja wróciłem do pracy. Pod wieczór przyjechał kuzyn to posiedzieliśmy, pogadaliśmy. Ale mnie gryzło sumienie więc wróciłem w końcu różowy nosi dziedzica(może kiedyś coś w życiu osiągnie np. bordo na wykopie) więc trzeba sprawiać radość.

Zasuwam 50 km, jestem w domu o 00:00 a mój #rozowypasek śpi, ale nie to jest najgorsze ona śpi a u mnie w bloku właśnie słychać dni mojej dziury które niosą na całe miasto, więc ja mam już pospane. POŚWIĘCENIE PEŁNĄ GĘBĄ, no ale chociaż usłyszałem cieszę się że tutaj jesteś.

#piszebomusze #gorzkiezale
  • 2