Wpis z mikrobloga

Mirki byłem dzisiaj krok od śmierci. Przyleciał do mojego pokoju #!$%@? szerszeń. Jestem uczulony, wiec serce biło mi tak szybko, że nie wiem. Pobiegłem do łazienki, wziąłem ręcznik. Gdy wróciłem uniknąłem jego atak, jak matrix, uderzyłem go ręcznikiem. Odbił się od ziemi i wpadł na szafkę. Następnie został zgnieciony książką.
#truestory
  • 19
@Ruffles: kiedys na srodku jeziora jak plynalem z ziomkami kajakami to dwa szerszenie postanowily sie z nami pobawic. Lataly wokol nas a my skakalismy do wody po kilka razy z nadzieja ze tym razem odpuszcza. W koncu zdecydowalismy ze raz sie zyje i wsiedlismy w kajaki i jakies 4 minuty na pelnej petardzie plynelismy do brzegu. Oj byly zakwasy ale wszyscy ocaleni :P
via Android
  • 0
@Asterling: Byłem użądlony przez osę, we wtorek do czwartku opuchlizna się nawet nie zmniejszyła. Moja dłoń wyglądała jak balon. Dopiero w piątek się zrobiło lepiej, w sobotę zniknęła. @Clearview
@Ruffles: Najgorsze jak za gunwiaka Cie po lasach osy czy pszczoly zadlily, a potem masz tak z 10 lat posuchy, idziesz sobie z ziomkami po szkole przez park a tu jeb jeb jeb, raz cie jebnelo cos. I umierasz. I zdychasz. Otarlem sie o smierc #!$%@?.
@Clearview: Ja też miałem podobną przygode. Obok naszego bloku rosły pokrzywy, to z kolegą wpadliśmy na genialny pomysł by je skosić plastikowymi grabkami do piasku. Bijemy grabkami w te pokrzywy aż tu nagle któryś z nas rozwalił gniazdo os w ziemi. W domu mame naliczyła z 8-9 użądleń, przynajmniej wiem że uczulony nie jestem.
@Ruffles: A czemu byś umarł skoro od ugryzienia osy nie umierasz? Ogólnie pojedyncze ugryzienie szerszenia jest mniej groźne niż osy, wbija mniej jadu. I żeby szerszeń ugryzł to musisz mu naprawdę zrobić sporą krzywdę (to że wyglądają na wkurzone, latają dziwnie - i tak nie ugryzą. Musiałby usiąść na Tobie, a ty go przygnieść np. ręką, na tyle lekko by przeżył, na tyle mocno by poczuł że umiera). Nawet jak go
@Ruffles: Dobra, może jednak wbija bardzo podobną ilość jadu co osa. Najgorzej to pszczoła, do 15 razy więcej.
No i szerszeń ma większe żądło, więc fizycznie wbicie go boli bardziej, ale to akurat malutki problem, bo takie coś i tak po chwili nie boli.
@Ruffles: Też przeżyłem walkę z szerszeniem, qurw siedział na żyrandolu, całe szczęście chyba spał, bo siedział nieruchomo, albo mój super szybki head shot gazetą powalił go dywan po czym niezwłocznie odtańczyłem taniec śmierci na jego truchle aby być pewnym co do końca jego żywota. W nienawiści do tego paskudztwa (i strachu, potrafię przebiedz pół miasta jak mnie osa goni), tak zostałem wychowany( ͡° ͜ʖ ͡°)