Wpis z mikrobloga

Jak mnie #!$%@?ą ludzie, którzy w autobusie zajmują zewnętrzne miejsca (zaznaczone żółtą kropką). Zrozumiałbym, gdyby był pusty autobus, słońce waliło ostro przez szybę. Ale nie, pełen autobus, ludzie chcą usiąść, a taka ciota siedzi i się nie przesunie, jakby miała w dupie kamieni kupę. A jak już pełna łaski pozwoli komuś usiąść, to nie przesiądzie się na miejsce obok, tylko lekko odsunie nogi, co by stara babcia mogła się wgramolić. Co jest takiego zajebistego w tych siedzeniach?

#gorzkiezale #ztm
marjanoos - Jak mnie #!$%@?ą ludzie, którzy w autobusie zajmują zewnętrzne miejsca (z...

źródło: comment_H4g0gVMN4WYlOmpuRmu9fWpYYbf4pRt8.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
Nic, ludzie albo nie mają wyobraźni, albo nie chcą po prostu siedzieć ramie w ramie z kimś obcym. Zwróć uwagę, że masa ludzi stoi nawet jak te wewnętrzne są wolne, ale na tym drugim ktoś siedzi. Jak tylko to miejsce się zwolni to wtedy nic im już nie przeszkadza. Takich dzikich ludzi w Polszy mamy, co poradzisz :v
  • Odpowiedz
@Szosteczka: Dzikich nie dzikich. Ja nie lubię siedzieć obok kogoś bo już nie raz siedziałem w towarzystwie człowieka, który łazienki nie widuje częściej niż raz na dwa tygodnie. Siedziałem też obok tzw. zagadywaczy a nie chce mi się słuchać czyjejś historii życia (a już co gorsza opowiadać swojej). Gdyby było inaczej to pojechałbym w podróż koleją po Rosji tam podobno odchodzi silna integracja ;) Cenię sobie swoją przestrzeń życiową i
  • Odpowiedz
@karmajkel-nowak: to ze ty jestes dziwny i boisz się ludzi w komunikacji miejskiej, nie znaczy ze masz prawo blokowac dwa miejsca, 'bo nie chcesz siedziec obok kogos'. To komunikacja dl wszystkich, jak nie pasuje to jest rower

  • Odpowiedz
@karmajkel-nowak: no to masz szczęscie cumplu, po prostu w kontekscie tego wpisu, twój komentarz odebrałem wlasnie tak. Bo stwierdziles ze nie lubisz siedziec obok takich i takich i cenisz sobie przestrzen zyciową, wiec pasowałes pod profil osoby blokujacej drugie miejsce xd

  • Odpowiedz
@yacolek: Myslę, że ci blokujący nie mają na względzie tzw. przestrzeni życiowej tylko im łatwiej wysiadać będąc z brzegu, poza tym zawsze na wewnętrznym można uwalić swoje siaty z zakupami co często robią. Miałem sytuacje kiedy byłem zmęczony maksymalnie i uprzejmie poprosiłem babsko żeby raczyło zabrać swoje reklamówy z wewnętrznego siedzenia. Gdyby wzrok mógł zabijać miałbym problem ;)
  • Odpowiedz
@marjanoos: ja tak siadam w busach międzymiastowych ponieważ wysiadam zawsze wcześniej niż większość i nie będę się przepychał. Parę razy usiadłem pod oknem i zawsze były potem kłopoty - gdy autobus jest zatłoczony to wtedy ta osoba siedząca od zewnątrz też musi wstać i pchać się na stojących. Jak ktoś chce usiąść to zawsze się zapyta, tyle wysiłku nie zaszkodzi, a uważam, że gdy wcześniej przyjdę i wsiądę to mam
  • Odpowiedz
@marjanoos: jak mnie #!$%@?ą tacy ludzie. usiadłby sobie, nawet widzi wolne miejsce ale #!$%@? taka, że nie poprosi kogoś aby się przesunął/zrobił miejsce. Ja zazwyczaj siadam z brzegu bo te miejsca są zwyczajnie lepsze a później patrze z radością na te wszystkie niedorajdy co stoją ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@albert107: tu jest akurat mowa o osobach ktore blokuja te drugie, wolne, miejsca i nie reagują na prosbe o przesuniecie sie zeby wpuscic. sam wiele razy musialem po prostu sie wepchnac, bo jasnie pan/pani siedzi i nie reaguje.
  • Odpowiedz