Wpis z mikrobloga

O gurwa. Siedzę sobie nad jeziorem i samotnie kontempluje różne takie, a ty kontem ucha słyszę jakiś niezidentyfikowany dźwięk, coś jak skrócenie, ale takie dziwne. Świecę latarką po szlakach, szukam źródła i nic. Trochę się przestraszyłem, że coś się do mnie składa, a ja tego nie widzę.
Okazał się, że to ślimak wpadł dokończyć mój pasztet. Hałasuje jak powalony. Co mi strachu napędził...
Nieco #coolstory #truestory
F.....k - O gurwa. Siedzę sobie nad jeziorem i samotnie kontempluje różne takie, a ty...

źródło: comment_D3u6C4xYTUtyyirW8n85SoTO4Uk0ffs9.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach