[valdo]

Ekipo z #modameska pytanie jest.

Wybieram się na wesele do koleżanki mojego #rozowegopaska generalnie nie znam ludzi, więc wybitnie nie chce mi się wbijać w granatowy garniak i postanowiłem postawić na coś "smart casual". W tym wypadku niebieska marynarka Próchnik Anzio 2, beżowe chino Hugo Boss Slater-W (na zdjęciu) uzupełnione przez brązowe oksfordy Bullboxer i białą klasyczną koszulę od Daniela Hechtera.

Teraz tak się zastanawiam czy taki zestaw nie będzie "zbyt luźny" na taką okazję jak wesele.

[dGustator]

@valdo: będzie zbyt luźny, o ile w zaproszeniu nie narzucono takiego dress code.

[u.....o]

Teraz tak się zastanawiam czy taki zestaw nie będzie "zbyt luźny"

@valdo: Będzie. Poza tym ubieraj się w myśl zasady, że lepiej być over niż underdressed ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Leel00]

@valdo: wbij się w garniak. Przynajmniej nie będziesz wyglądał jak ślizgacz w przymałej marynarce z młodszego brata.

[valdo]

@Leel00: w przeciwieństwie do tych co robili sesję foto dla Próchnika, potrafię dopasować rozmiar pod siebie ;)

[sphinxxx]

@valdo: trochę tak, chyba że spróbujesz pokombinować żeby go troszkę uoficjalnić

[Leel00]

@valdo: chwali się. Ale co garniak, to garniak. Howgh!

[b.....y]

@valdo: po ile ta marynara? Ja bym jednak na wesele bral garniak jakis, moze masz jakis ze zlamana formalnoscia?

[sphinxxx]

@valdo:

[valdo]

@urwisjakichmalo: no właśnie tu jest problem, bo w południe, w środku sierpnia, pełny garniak to jest grube overdressed ;)
marzę o tym by na Śląsk przywędrowała moda z reszty Polski by robić weselicho popołudniem, najlepiej późnym

[valdo]

@sphinxxx: buty, biała koszula i krawat mają stanowić przeciwwagę do spodni i marynarki
@Leel00: 550 PLN aktualnie

[Mit_o_chondriach]

@valdo: Skąd się wzięła i kto wymyślił teorię, że jak wesele nie jest bliskiej ci osoby, to się hehe "luźniej ubiorę"? Kolejny raz się ten temat pojawia.

[valdo]

@Mit_o_chondriach: Nie wiem kto wymyślił. Wiem tylko tyle, że ja sam odkąd rzuciłem w cholerę robotę w której musiałem być przez 10h dziennie wbity w garnitur, to już do niego nie wracam.

Jedyny wyjątek zrobiłem na weselu brata i to by było na tyle za ostatnie 5 lat.

Ze względu na to, że "zmieniła mi się" rozmiarowka, nie mogę wykorzystać żadnego z garniturów, które mam w szafie, a szczerze nie mam