Hej, triathlonowe mirki chciałem się pochwalić moim dzisiejszym wynikiem podczas Herbalife Ironman 70.3 Gdynia. Mianowicie udało mi się dowlec do mety z czasem 5.04:33 Pływanie poszło mi dosyć opornie w czasie 40:17 - zero mocy https://www.strava.com/activities/365266763 Rower w miarę spoko, choć było dosyć wietrznie jak to w Gdyni - 2.39:51 https://www.strava.com/activities/365266840 Na biegu na początku była petarda - 7km poszło zgodnie z założeniem jednak tempo jak się okazało nie do utrzymania i od 13 km już zaczęła męka, tak że pobiegłem o te 4 minuty gorzej niż zakładałem :/ - 1.37:09 https://www.strava.com/activities/365266816 Summa summarum jest zadowolony, aczkolwiek jest pewien niedosyt że nie wyszło poniżej 5h.
@szarley Dla chcącego nic trudnego! Moja "drewniana" mama nauczyła się pływać mając 45 lat to Ty też dasz radę :D Wstyd, że chcesz nauczyć się pływać? Nie przesadzaj.
@szarley: w każdym mieście z basenem są kursy pływania, a w triathlonie jest ten plus ze w wodach otwartych plywasz w piance która wypycha Twoje ciało i nie ma opcji na utoniecie
@grecki: gdzie tam :P sam półmaraton w maju zrobiłem w 1.24:35 i myślałem że uda mi się wczoraj zrobić w 1.34, jednak wciąż brakuje mi pojemności w płucach :/
@grecki: zdaje mi się, że vo2max - cały tydzień miałem carboloading, treningowo tez mega luz, masaż tydzień przed = nóżki jak nowe. Zakładki też miałem opanowane. Czułem się dobrze schodząc z roweru bo nic mnie nie bolało.
Jeszcze trzeba dodać że 90% trasy było słońce w głowę i brak lodu na trasie.
Ale pewnie trzeba będzie też popracować w zimie nad zakładkami żeby wyeliminować problem nóg.
@lilafro: tak, rok temu. wyszedł mi pierwszy prog (delikatny wzrost) przy 153 bpm i skok przy 171 bpm. Zrobiłem bardzo dużo pracy w okolicach 145 - 155, więc pewnie się bardzo zmieniło. Zrobię znowu tydzień przed startem sezonu (listopad) i zobaczymy. Generalnie ulozylem pod to strefy, ale niewiele korzyści miałem. Plus, że zadałem też VO2Maxx, wyszło 60, więc całkiem rześko jak na byłego palacza (ale też liczba by sobie ego poprawić
No właśnie rozkminiam ile bym mógł mieć też VO2Max bo z tabeli Daniela wychodziło mi 55 a Polar V800 pokazuje mi 76.
Na rowerze miałem HR 150, czyli 77,7% maxa - myślałem ze wyjdzie w sumie więcej. Rower uznałem ze musze zrobić lepiej niż rok temu i tylko się tego trzymałem - poprawiłem się o 6 minut, ale wg mnie warunki były gorsze.
Pływanie poszło mi dosyć opornie w czasie 40:17 - zero mocy https://www.strava.com/activities/365266763
Rower w miarę spoko, choć było dosyć wietrznie jak to w Gdyni - 2.39:51 https://www.strava.com/activities/365266840
Na biegu na początku była petarda - 7km poszło zgodnie z założeniem jednak tempo jak się okazało nie do utrzymania i od 13 km już zaczęła męka, tak że pobiegłem o te 4 minuty gorzej niż zakładałem :/ - 1.37:09 https://www.strava.com/activities/365266816
Summa summarum jest zadowolony, aczkolwiek jest pewien niedosyt że nie wyszło poniżej 5h.
Pozdro
#triathlon #ironman
@Adammik: dzięki :-)
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
A poważnie - myślisz że to kwestia VO2Maxx czy nóg nie przystosowanych do biegania z roweru?
Jeszcze trzeba dodać że 90% trasy było słońce w głowę i brak lodu na trasie.
Ale pewnie trzeba będzie też popracować w zimie nad zakładkami żeby wyeliminować problem nóg.
Zastanawiam się nad zadaniem mleczanu
Na rowerze miałem HR 150, czyli 77,7% maxa - myślałem ze wyjdzie w sumie więcej. Rower uznałem ze musze zrobić lepiej niż rok temu i tylko się tego trzymałem - poprawiłem się o 6 minut, ale wg mnie warunki były gorsze.
Zjadłem na rowerze 2 żele 55g polskiej marki Ale