Aktywne Wpisy
Verae +14
#gonciarz chyba tu jeszcze tego nie było na tym tagu
i w sumie nadal nie wiem, jakie tu są zarzuty i co takiego gonciu zrobił tej lasce, o której mowa na screenach.
i w sumie nadal nie wiem, jakie tu są zarzuty i co takiego gonciu zrobił tej lasce, o której mowa na screenach.
Kantar +1
Co zmieniliście w swoim życiu co spowodowało, że dużo rzadziej chorujecie.
Odżywiam się od 2 miesięcy dobrze, chudnę, ale i tak łatwo choruję. Domyślam się, że pewnie żeby to miało efekt trzeba więcej poczekać.
Z rzeczy do poprawy odporności to na pewno regularne i wcześniejsze chodzenie spać, a nie siedzenie do 3 w nocy.
Coś jeszcze? Jakieś specjalne witaminy? Ubiór? Mam wrażenie, że jakiekolwiek spocenie się w temperaturze poniżej 20 stopni to
Odżywiam się od 2 miesięcy dobrze, chudnę, ale i tak łatwo choruję. Domyślam się, że pewnie żeby to miało efekt trzeba więcej poczekać.
Z rzeczy do poprawy odporności to na pewno regularne i wcześniejsze chodzenie spać, a nie siedzenie do 3 w nocy.
Coś jeszcze? Jakieś specjalne witaminy? Ubiór? Mam wrażenie, że jakiekolwiek spocenie się w temperaturze poniżej 20 stopni to
Ja chętnie panu pomogę!
A Ty #!$%@? kim jesteś?
„Rucham pańską córkę” Ojjjj, cisnęło mi się to na usta, ale trochę się go przestraszyłem, powiedziałem, że kolega Kinii i że nas deszcz złapał i wgl tylko na chwilkę się wysuszyć i…
Dobra nie #!$%@?, weno mi tą drabinę tu przytrzymaj
Oczywiście pomogłem, Andrzej trochę ochłonął, pytał skąd znam Kingę itp. Coś tam nawet śmieszkował, i ja w końcu mówię
Dobrze Panie Prezydencie, to ja idę do Kingi na gó…
Oj przestań, Andrzej jestem.
I od tego momentu zaczęła się prawdziwa męska przyjaźń. Jeździliśmy razem na prezydenckim tandemie, zbieraliśmy grzyby, chodziliśmy na pisze wycieczki po górach. Jak dowiedział się, że jestem z Kingą, ucieszył się z tego chyba bardziej niż ja. Zresztą – układało mi się z nią coraz lepiej. Z Andrzejkiem też. Był nawet taki okres, że spotykałem się częściej z Andrzejem niż z Kinią. Tylko mnie ten BOR #!$%@? #!$%@?ł, cały czas za nami łaził, no ale to temat na inną opowieść. Ogółem życie układało mi się zajebiście, nawet do PiSu się zapisałem dla Andrzeja. Ale nadeszły pamiętne imieniny Agaty – przyszłej teściowej. Ona zresztą też mnie bardzo lubiła i ja ją. Dla Andrzeja codziennie schabowe smażyła, bo to jego ulubione danie. No ale wracając do imienin. Tak naprawdę była tam tylko najbliższa rodzina no i ja. Po 3 godzinkach ostrego najebondo wszystkie babcie i dziadki się zawinęły, zostałem tylko ja, Andrzej, Agata i Kinia. Ale długo to nie trwało, bo dziewczynom chciało się spać, więc zostałem tylko ja i Andrzej. Wuda się już skończyła, kopsnąłem się byłem do żabki i kupiłem jeszcze pół. Szybko wyhitowaliśmy, rzigoć mi się już chciało. Andrzejowi się zebrało na żale. „#!$%@?, JESTEM TYM PREZYDENTEM I WSZYSTKO SAM MUSZĘ ROBIĆ, ŚMIECI WYRZUCAĆ, PARAPETY MYĆ, WSZYSTKO SAM NAPRAWIAĆ, NIKT MI #!$%@? NIE POMAGA, DZIEWCZYNY ZA DELIKATNE SĄ. KOCHAM JE Z CAŁEGO SERCA, ALE PRZYZNAM CI SIĘ DO CZEGOŚ, ALE PRZYSIĘGNIJ – NIE MÓW NIKOMU. TO ZOSTAJE MIĘDZY NAMI. ” W tym momencie przestał, bo zauważył, że butelka pusta, a jak wiadomo człowiekowi #!$%@? nigdy mało. Zaczął #!$%@? gdzieś szukać po jakiś półkach, barkach, #!$%@?ł wszystko, wazę z dynastii #!$%@? też #!$%@?ł, głośny był i aż dziwne, że dziewczyny się nie obudziły. „JEST #!$%@?, ZNALAZŁEM!! HAHA”. No znalazł. Jeszcze pół lira. No ja już ledwo na oczy widziałem, ale #!$%@?, z prezydentem się nie napijesz?8) Postawił na stole, rozlał po kielonie i kontynuuje swoje zwierzenia: „NO I SŁUCHAJ, JA ZAWSZE CHCIAŁEM MIEĆ SYNA. TAKIEGO JAK TY. I TY NIM DLA MNIE JESTEŚ”. Zaczął płakać i się tulić, po czym po chwili wstał i pobiegł do gabinetu krzycząc: „WIEM! WIEM #!$%@? WIEM O #!$%@? GENIALNY JESTEŚ PREZYDENCIE O #!$%@? GENIUSZ” i wrócił z piórem oraz kartką ozdobnego, grubego papieru.
SŁUCHAJ TY JESTEŚ DLA MNIE JAK SYN DLATEGO JA CI WSZYSTKO #!$%@? PRZEPISUJE. WSZYSTKO! PREZYDENTURĘ MOJĄ TEŻ!!!
Andrzej ale tak się…
A NIE #!$%@?, JA JUŻ ZAPISUJE: JAA PREZYDENT ANDRZEJ DUDA ZAPISUJE ANONOWI WSZYSTKO CO #!$%@? MAM ORAZ MOJĄ PREZYDENTURĘ. JA NIŻEJ PODPISANY PREZYDENT ANDRZEJ DUDA #hasztagduda
#!$%@?, spanikowałem, nie wiedziałem co powiedzieć. Wziąłem tą butelkę wódki, #!$%@?ąłem go w kark i uciekłem. Co ja #!$%@? #!$%@?łem, zabiłem prezydenta. Szybko stamtąd #!$%@?łem bo wiedziałem, że zaraz zacznie się narodowa inba. Nie pomyliłem się. Na wszelki wypadek zaszyłem się w piwnicy i nie wychodziłem przez tydzień. Ale czytałem gazety, ogładałem TVN24. „#!$%@?, KOLEJNEMU PREZYDENTOWI SIĘ UMARŁO, HURR DURR, KTOŚ MU POMÓGŁ SPAŚĆ Z ROWERKA, KATARZYNA CICHOPEK POKAZALA CYCKI IKSDE”. Bałem się, że dotrą do mnie, ale słuchajcie. Teraz najlepsze. Ta wódka co ją tam Andrzej znalazł to była Wyborowa(XD) i pod spodem miała napisane „SZTAB WYBORCZY PBK, PO”. No i #!$%@? to się nazywa Opatrzność Jezusowa. Wszystko się im zgadzało, Bronek miał motyw, na narzędziu zbrodni były jego odciski(moje wytarłem, za dużo CSI się naoglądałem 8)i wyszło im, że to on zabił. Mnie też przesłuchali, ale widocznie myśleli, że wcześniej wyszedłem wtedy co do Żabki skoczyłem i nie widzieli mnie jak wróciłem, tym bardziej jak #!$%@?łem tylnym wyjściem. Bronek dostał 25 lat no i #!$%@? no i cześć. Kinia się smutna zrobiła, no ale ją pocieszałem, najlepszy segz. Myślałem, że wszystko się jakoś ułoży i będzie w miarę dobrze aż tu nagle telefon: „STAW SIĘ NA WIEJSKĄ, IDŹ DO POKOJU 8392 I ZAPUKAJ 3 RAZY, WIEMY CO ZROBIŁEŚ, MASZ 15 MINUT.”. O #!$%@?, majo mnie. Jak mam zginąć to #!$%@?, taka Wola Boska najwyraźniej. Idę tam do tego sejmu, znajduję ten #!$%@? pokój i pukam. 3 razy. Drzwi same się uchylają, więc wchodzę. Bardzo ciemny pokój, widzę, że lewa i prawa ściana zastawiona jest regałami z książkami, na ziemi jakiś mega stary dywan, a na środku stoi masywne, dębowe biurko. Na skórzanym krześle biurowym - tyłem do mnie - siedział ktoś i jarał jakieś cygaro. Dymu od #!$%@?. Krzesło się obraca i na tym krześle siedział sam Jerzy Urban, ten słynny dobroczyńca, żyd i komunista. „Dobrze wiemy co #!$%@?łeś. Jak dobrze wiesz, Polska nie istnieje. To Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim Zarządem Powierniczym. Czyli #!$%@? moim. Nic Ci nie zrobię za pomoc w spadnięciu z rowerka, nie pierwszy prezydent i nie ostatni 8) Ale #!$%@? mieli to zrobić moi ludzie, a Ty wszystko #!$%@?łeś. Dobry komuch poszedł przez Ciebie siedzieć, a on mógł zająć jego miejsce. Jeszcze #!$%@? w spadku dostałeś prezydenturę. I co ja mam z Tobą zrobić? Ech… #!$%@?. Dobra. Zostaniesz tym #!$%@? prezydentem monarchą, tylko miej się #!$%@? na baczności. Mamy Cię na oku.”
#pasta #duda #ondrejduda
@barekyslaw: Przeczytałem. No tak średnio bym powiedział.
@barekyslaw: dojechałem do 3/4 i parę razy zaśmiałem hardo!
Komentarz usunięty przez autora