Wpis z mikrobloga

Obawiam się, że istnieją tylko dwie drogi według których rozwinąć się może mój #przegryw:
1. W dalszym ciągu pozostanę sam i zdziwaczeję do końca (kwestia ok. 5-6 lat). Wtedy totalnie oleję pracę, ubiór, zainteresowania i zamienie swój żywot w wegetację, oby tylko się móc wyspać i najeść.
Oczywiście koło trzydziestki znajdą się brzydkie desperatki mające przebieg 100 partnerów, ale nie interesuje mnie bycie chodzącym portfelem dla niej i z dużą dozą prawdopodobieństwa nie mojego dzieciaka. A nawet jeśli dziecko w związku z taką było w pełni moje, to pewnie skończyłoby jak Adaś Miauczyński.


2. Jeżeli już jakoś uda mi się kogoś znaleźć, to pewnie odbije mi i zechcę nadrobić stracone lata i zaliczać co popadnie. Widziałem już kilka takich wiecznych looserów, którzy gdy w wieku zaawansowanym znaleźli pierwszą partnerkę, to zdradzali ją by sobie udowodnić swoją wartość. Ich życie zamieniało się w grę, której głównym celem było obrócenie jak największej ilości lasek. Wydaje mi się, że jeżeli człowiek (w zasadzie mężczyzna) dorośnie nie zaznając w swojej młodości pierwszej miłości/seksu, to w głębi duszy dalej zostaje mentalnym dzieckiem i siedzi w nim to do końca życia. Potwierdzałoby się to z moimi obserwacjami, bo szperałem w necie na ten temat i wielu podobnych mi ludzi z reddita ma podobne przemyślenia.
#przemyslenia #tfwnogf
  • 32
@incel2000: Ja bym nie umiał zdradzić partnerki. I dlaczego uważasz że zdziwaczejesz mój wujek może nie jest przegrywem bo parę dziewczyn miał ale jest po 40 i jest sam i co ? I nic dobrze mu się żyje jeździ na motorze itp.
@galaxie500: wystarczająco na takie rozkminy. Życie to nie bajka Disneya.


@Asterling: wiesz co? Mam dwóch wujków (po jednym z każdej strony) i obaj nie mają żon ani dzieci. Mój ojciej jak na tamte standardy też się późno hajtnął. W zasadzie mamuśka też. Może to #!$%@? geny? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
nie w 100%, ale nie oszukujmy się @kotletysadobre: po co to wszystko mi w takim razie? Sam dla siebie to mogę mieszkać w małym pokoiku i jadać mrożonki z Tesco.
@galaxie500: całkowita rozdzielność majątkowa, dzieci idą do mnie itp. Czyli krótko mówiąc ona zostaje z niczym oprócz tego, co sobie zarobiła. Za dużo już widziałem przypadków, że tacy jak ja po ślubie zostali potraktowani jak gówno i zostali bez domu,
i.....0 - nie w 100%, ale nie oszukujmy się @kotletysadobre: po co to wszystko mi w t...

źródło: comment_R4gyw8FMYvIbK72bp6bEDBy7NT279nFo.jpg

Pobierz