[R.....0]

Nestea:
1. Kupujesz na Allegro aromat brzoskwiniowy
2. Gotujesz wodę
3. Wlewasz wodę do dzbanka
4. Wrzucasz saszetkę lub dwie herbaty Lipton aż do naciągnięcia, po czym wyciągasz
5. Dodajesz szczyptę aromatu brzoskwiniowego
6. Dodajesz cukier
7. Dodajesz kwasek cytrynowy
8. Schładzasz
9. Dodajesz do dzbanka kostki lodu
10. Podajesz
11. Profit

#gotujzwykopem #nestea #herbata

[tatarysh]

@Radeg90: #sawszystkiepunkty

[t.....i]

@Radeg90: po co psuc herbate aromatem brzoskwiniowym? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[R.....0]

@tylkoniechori: Nie wiem, ja podałem tylko przepis na Nestea. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[OnionTheKiller]

@Radeg90: A jak cytrynową zrobić? Sam kwasek wystarczy?

[R.....0]

@OnionTheKiller: Nie. Aromat cytrynowy.

[hohohohoho]

@Radeg90: #sekretykuzniara

[neo_vir]

@hohohohoho: #sekretykuzniara bylyby, gdyby oddawal liptony do sklepu

[Malthan]

Lepiej od razu przygotować na zimno, po co marnować energię na gotowanie wody a potem schładzanie jej.

[nalia91]

@Malthan: po to, żeby się herbata zaparzyła :)

[Malthan]

@nalia91 Herbata przygotowywana na zimno potrafi być nawet lepsza, niż parzona gorącą wodą.

[R.....0]

@Malthan: Nigdy nie przypuszczałem, że na zimno też się może zrobić.

[Malthan]

@Radeg90: Jak najbardziej, rewelacyjna sprawa na upały. Ja zwykle zostawiam na noc w lodówce i rano odcedzam, ewentualnie kilka godzin w temperaturze pokojowej. Najlepiej w ten sposób przygotowywać zieloną herbatę albo oolong.

[R.....0]

@Malthan: Jeśli chodzi o zieloną herbatę to motzno polecam: http://www.wykop.pl/wpis/13701855/mireczki-przedstawiam-wam-herbate-matcha-znacie-mo/

Aha, tam już pisałeś. :D

[Malthan]

@Radeg90: Ano pisałem :) Matchę znam i lubię, ale do codziennego picia wolę jednak liście niezmielone.

[R.....0]

@Malthan: No jest nieco inny smak herbaty. Oolong chyba nigdy nie piłem, w internecie kupowałeś czy w sklepie? Różni się od czarnej albo zielonej w smaku? Można to jakoś porównać albo określić smak?

[Malthan]

@Radeg90: Kupowałem i w sklepach internetowych, i w stacjonarnych, chociaż akurat oolongi cieżko w Polsce dostać stacjonarnie (chyba tylko five o'clock ma jakiś rozsądniejszy wybór).

Jeżeli chodzi o smak, to oolong podobnie jak pu-erh ma wiele rodzajów, tylko w Polsce z jakiegoś powodu zwykle na wszystkie mówi się tak samo. Ostatnio piję bardzo dużo oolongów, może z powodu przesytu zieloną :) Ogólnie są 3 główne typy: 1. Zielony oolong, zwykle lekki

[Malthan]

@Radeg90: Akurat dzisiaj trafiłem na fajny artykuł, może ci się przyda: http://www.seriouseats.com/2015/08/what-is-oolong-tea-where-to-buy.html

[R.....0]

@Malthan: O, dziękuję.