Wpis z mikrobloga

@Ozzy91: sens jest zawsze, ale nie polegaj na tym. Pisanie to takie placebo dla prawdziwej relacji.
To nie jest tak, że ktoś jest dopiero po iluśtam dniach gotowy na nową relację.
Tylko kontakt na żywo i nic więcej
@Ozzy91: jak chcesz być jej pocieszycielem którego potem sobie rzuci bo już się podbudowała to się umawiaj, pewnie cały czas jeszcze coś czuje do byłego i myśli o nim obojętnie co by ci powiedziała, będziesz jej tylko plastrem emocjonalnym i tyle, ja się nigdy nie biore za laski które są zaraz po rozstaniu
@mersi: Nie chce być, frajerem jestem ciągle. Tego wlaśnie jestem świadom. Na bank coś czuje do byłego, chciałbym być więcej niż tylko plastrem, wiem głupi jestem spróbuję swoich szans, wiem jestem na straconej pozycji, ale za dużo szans zaprzepaściłem, dzięki za wgląd. :)
@MarianKolasa: Wiem, niestety wiem. Raz już miałem "złamane serce" i jakoś przez to jestem zrażony do takich sytuacji, chociaż to były dawne czasy, niby czas leczy rany,
@Ozzy91: Nie ma. Ja się swego czasu z takim spotykałem, wszystko było fajnie, żeby po prawie 2 miesiącach powiedzieć coś w stylu - sorry, ale jednak nie jestem gotowa na zwiazek. Myślałam, że jestem, ale nie jestem. Możemy być przyjaciómi. Laska chciała dodać mnie do #friendzone Odpuść, bo może ci wywinąć podobny numer. Ona najprawdopodobniej chce zapomnieć o tamtym mając ciebie, a to i tak się nie uda.