Wpis z mikrobloga

Mirki, małe ogłoszenie z mojej strony.
Jako programista zacząłem pracę w zawodzie już na pierwszym roku studiów. Trzeba było jakoś łączyć studia dzienne z pracą na 4/5 lub cał etat - nie było lekko. Pomimo tego, że żyłem komfortowo, nie było to życie, którego pragnąłem. Miesiąc temu odszedłem z mojej ostatniej pracy. W sumie pracowałem przez ponad 6 lat (bo do tego praca w fabryce z kartonami itp.) na czyjeś marzenia. Nadszedł czas, aby zacząć pracować na swoje.

Od jutra wraz z kumplem zaczynamy nowy rozdział - zaczynamy tworzyć gry na urządzenia mobilne. Obaj mamy pewne doświadczenie w kwestii pisania apek i gier, więc liczymy na to, że po kilku pierwszych tygodniach/miesiącach będziemy szli jak burza.

Gdzie jest wyzwanie? Mam oszczędności pozwalające na spokojne życie przez 1.5 roku i jest to czas, w którym minimalnym celem jest uzyskanie przychodów umożliwiających utrzymanie się. Jest to totalne minimum, bo nasze aspiracje są dużo większe. A przede wszystkim, dnia 1 stycznia 2017 roku, chciałbym móc spojrzeć w lustro i powiedzieć "zajebista robota @sortris, już nigdy nie będziesz musiał wrócić na etat".

Jeśli jesteście zainteresowani aktualnościami, naszymi wnioskami, tworzonymi grami - tworzę tag #gamedevordie czyli "rób gry, albo umrzyj (na przykład z głodu ( ͡° ͜ʖ ͡°))", który będzie za każdym razem przypominał, że cel jest jeden i że trzeba się spinać. Nazwa nie jest przypadkowa, bo będzie związany z nią w przyszłości także pewien mały projekt.

Szczerze mówiąc, stresuję się jak cholera, a przez ostatnich kilka dni nie mogę spać w nocy z podekscytowania. Mnóstwo pomysłów, mnóstwo myśli i jeszcze więcej pytań. Nie będę żebrał o plusy, ale będę wdzięczny za dobre słowo/wartościowe wskazówki.
Jednocześnie oficjalnie dołączam jako czynny, a nie bierny współautor tagu #gamedev.

No i chyba jutrzejszy poniedziałek będzie najmniej znienawidzonym poniedziałkiem w moim życiu. :)

#wygryw #chwalesie
sortris - Mirki, małe ogłoszenie z mojej strony.
Jako programista zacząłem pracę w z...

źródło: comment_aCOamyUGzMs1Q0pDrKQqfcVKxlLPeJBk.jpg

Pobierz
  • 70
  • Odpowiedz
@sortris: Btw, pytanie techniczne. Ile kasy przewidujesz, że będzie Ci potrzebne na półtora roku? Oczywiście chodzi o wartości orientacyjne.
  • Odpowiedz
@sortris: Grunt to nastawienie dlatego będzie dobrze. Życzę wszystkiego najlepszego.
Ja podjąłem taką decyzję kilka lat temu i mogę dziś powiedzieć, że nie wróciłbym na etat.
  • Odpowiedz
@sortris: Tez rok temu sie za to wzialem, niestety nie wyszlo. Moge Ci opowiedziec przy piwku, bo tez z Wawy jestem. Moze cos to da, bo wiedze na roznych plaszczyznach mam, ja nie skorzystam, a wam moze pomoze.
  • Odpowiedz
@grafffik: @sortris: Od kilku miesiecy postanowilem, ze nie chce charowac 8/5 i pracowac na czyjes. Chcialbym przed 25 laty ustawic sie juz. Daje sobie czas do konca studiow by sie wybic z czyms wlasnym.
Cel - swobodne zycie bez ograniczen - https://www.youtube.com/watch?v=uOHDkIxyu2A (ʘʘ)
W dzisiejszych czasach by moc podrozowac i zyc swobodnie potrzebny jest czas i pieniadze a tylko te rzeczy daje praca na
  • Odpowiedz
@MP0WER: to samo powiedziałem sobie jak miałem 20 lat i otwierałem pierwszy biznes (sprzedaż olejków do opalania przy plaży) w międzyczasie zrobiłem doktorat, zamknąłem 3 kolejne biznesy(już bardziej poważne) i jakoś sobie radzę.

Zanim poszedłem na studia już miałem działalność i kodziłem stronki.
Na moim pierwszym roku na informatyce było nas ok. 120 osób. Do inż doszło może 20 osób. do magistra 6, a na doktorat poszło nas 2.

Teraz, 15 lat później po maturze, jak paczam na moich znajomych (typowo
  • Odpowiedz
Gdzie jest wyzwanie? Mam oszczędności pozwalające na spokojne życie przez 1.5 roku i jest to czas, w którym minimalnym celem jest uzyskanie przychodów umożliwiających utrzymanie się


@sortris: gratuluję odważnej decyzji :) od dawna myślę nad czymś podobnym. Też mam oszczędności by spokojnie sobie te 1,5 roku albo dłużej pożyć bez pracy, ale jednak lubię ludzi z pracy - może się przemogę i zacznę od pracowania na pół etatu ;) poinformuję
  • Odpowiedz
@grafffik: Ja za pozno sie zabralem za apki bo dopiero lvl 20 (majac 5-6 lat dosw. z prog.). Zauwazylem w tym wyjatkowy potencjal sposrod innych rzeczy na ktorych mozna zarobic. Programow komputerowych nikt nie kupuje, gry sie robi dlugo i budzet potrzeba spory a do aplikacji duzo nie potrzeba.
Siedzie nad nimi dosc ciezko i zamierzam dalej siedziec. Zaczynam z niczym bo ani rodzice bogaci ani na koncie pieniadze. Licze
  • Odpowiedz
@MP0WER: człowieku. co ty mówisz. bierz się za robotę nawet jeszcze dziś. za m-c już będziesz wydawał swoją apkę na Google Play, pokroju kalkulatora. to nie jest trudne, dasz radę. ja zaczełem pisać apki na koma mając lvl 28.
jak nie masz w ogóle doświadczenia w tym zacznij od czegoś łatwego. zajrzyj na stronkę programu MIT App Inventor i jeszcze dziś zrób sobie pierwszy tutorial krok po kroku. potem już
  • Odpowiedz
@grafffik: Pisze na ios narazie tylko. Zrobilem w ciagu mies juz 3 apki w tym jedna odlozylem, za druga sie wzialem jako zwykly pomysl a potem przerwalem zaczynajac 3 widzac potencjal. W tak ok tydzien ja zrobilem nie majac praktycznie zadnego doswiadczenia w xcode ani objc. Najdluzej mi teraz schodzi na myslenie nad ulozeniem elementow, designem by ladnie wygladalo ( ͡° ʖ̯ ͡°) No ale od
  • Odpowiedz