Aktywne Wpisy
Dawul +152
Co prawda nie oglądałem tego #1670, więc jak coś możecie mnie wyprowadzić z błędu, ale po fragmentach i wypowiedziach, stwierdzam, że to takie kabarety dla ludzi koło 30 roku życia, które w dodatku mają sprawić, że jako widz możemy poczuć jakoś super oczytani, bo nawiązania w tym serialu są oczywiste. Hehe Jan Paweł, bo wiecie papież, mierzenie #!$%@?, bo wiecie #!$%@? kiedyś znaczył coś innego, Andrzej głupi bo wiecie kto hehe
Rajev +396
#biedronka ty dzifko! Już Ci w żadne obietnice nie uwierzę.
Prezydent Stanów Zjednoczonych i prezydent Rosji porównują swoją ochronę.
Obama rozkazuje agentowi Secret Service skoczyć z trzeciego piętra wieżowca. Agent z pewnym zawahaniem wykonuje rozkaz.
Putin natychmiast poleca funkcjonariuszowi SBP zrobić to samo. Skacze on bez drgnienia powieki.
Prezydent USA, czując swoją porażkę, każe kolejnemu skoczyć z dwudziestego piętra wieżowca. Agent odwraca się do Obamy ze łzami w oczach.
— Panie prezydencie, proszę! nie! Ja mam rodzinę!
Prezydent waha się i odwołuje rozkaz. Władek prychnął dość srogo z Benedykta i każe swojemu człowiekowi wykonać rozkaz, przy którym amerykanie wymiękli. Funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa Prezydenta bez namysłu kieruje się ku schodom. Obama łapie go za rękę.
— Zaczekaj! To już za wiele! Nie musisz tego robić!
Rosjanin odrzuca od siebie rękę prezydenta.
— Panie prezydencie, proszę! nie! Ja mam rodzinę!