Wpis z mikrobloga

@paramite: @M3L8ORP: już tłumaczę.
akuratnie ja jestem fetyszystą stóp, ale tylko damskich i tylko niektórych typów (słaby ze mnie fetyszysta, to tylko taki bodziec niż zamiennik). a żylaste stopy? otóż mój różowy i wiele jej koleżanek uwielbia wystające żyłki. na rękach (bicepsy, dłonie), na stopach, na benizie. tak tak, beniz żylasty jest największym bodźcem, ale właśnie dlatego że żylasty. jeśli kobieta widzi takie same nabrzmiałe żyły w innych miejscach, to
@paramite: temat mi znany motzno, choć nie w takiej formie jaką Ci podpowiada Twoja wyobraźnia :P ale zostawmy to. autor pytał o żyły na męskich stopach, wyjaśniłem że chodzi o wszędobylskie nabrzmiałe żyły kojarzące się mocno seksualnie z jednym miejscem. tak więc ten wątek uważam za zakończony.