Aktywne Wpisy
![MisterMinister](https://wykop.pl/cdn/c0834752/a64840386d5040e1e620c541d04a803d99c1565430eeaeb1cab4d6b26b94fd78,q60.jpg)
MisterMinister +1072
Właśnie zadałem pytanie do UOKIK odnośnie terminologii używanej przez serwisy wypożyczające gry na licencji na czas nieokreślony (steam). Mianowicie czy w przypadku gdy nie jesteśmy faktycznym właścicielem licencji na daną kopię to czy sklep ma prawo wykorzystywać taką terminologię (zakup, sprzedaż, kupno). Ostatnio czytałem artykuł gdzie steam jawnie potwierdził że konto i licencje nie podlegają dziedziczeniu, co według mnie jest sprzeczne z terminem zakup, ponieważ zakup wiąże się z prawem do posiadania,
![pytunk](https://wykop.pl/cdn/c3397992/pytunk_roPiOzsXUR,q60.jpg)
pytunk +317
Tydzień temu były jej 15 urodziny. Wczoraj odeszła na moich kolanach. W tych ostatnich chwilach wciąż wpatrzona w nas dokładnie tak jak na zdjęciu.
Niesamowite że pomimo nowotworów oraz innych zaawansowanych problemów wieku starczego, nie widać było by ją coś bolało. Natomiast wciąż trwała w niej ta miłość. Nie miała na nic sił, ale bez przerwy za nami podążała.
Przez demencję zapominała dlaczego poszła za nami w jakieś miejsce, ale po chwili
Niesamowite że pomimo nowotworów oraz innych zaawansowanych problemów wieku starczego, nie widać było by ją coś bolało. Natomiast wciąż trwała w niej ta miłość. Nie miała na nic sił, ale bez przerwy za nami podążała.
Przez demencję zapominała dlaczego poszła za nami w jakieś miejsce, ale po chwili
![pytunk - Tydzień temu były jej 15 urodziny. Wczoraj odeszła na moich kolanach. W tych...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/683dc31c27da0d67387b55545813ebb0baa0a8ff17b4cddc69dd6ebbf1f5c5e8,w150.jpg?author=pytunk&auth=f5329f3650f5b5b084dbf1e3bd295bc2)
źródło: 446043215_1479315246804733_1805088926853024326_n
Pobierz
Pora na fotkę kolejnego burgera. Tym razem Maczeta z Gastromachiny.
Gastromachina jest foodtruckiem, który stoi sobie zwykle na Piotrkowskiej 217. A ponieważ mamy tam niezbyt daleko z biura, to co jakiś czas zamawiamy hurtem z 5-10 burgerów (zależnie od zapotrzebowania) i pożeramy na obiad :D
Zanim burger dotrze w moje łapska, spędza łądnych parę minut w torbie pod innymi burgerami, więc ostatecznie może być lekko zgnieciony lub wyglądać niepozornie. Ale w niczym mu to nie umniejsza. To zdecydowanie najsmaczniejszy łódzki burger, jakiego jadłem.
Burger z założenia ma być ostry, stąd też pewnie jego nazwa. W środku, oprócz pysznej wołowinki, znajdziemy wędzoną paprykę, jalapeno, pomidora (ja zamawiam bez pomidorów, bo ich nie lubię), cebulę czerwonę, sałatę i rukolę. Warzywka są świeżutkie i jest ich całkiem sporo. Mięsko jak zwykle bezbłędne, wysmażone tak jak chciałem i beż żadnych niespodzianek. Z reguły nie zwracam zbyt dużej uwagi na bułkę (chyba, że jest tragiczna), ta jest spoko. Do tego można zamówić ostrzejszy (niż i tak dość ostry sugerowany "mayko") sos, jeśli ktoś lubi podwójne pieczenie ;)
Jest większy niż ten ze Spółdzielni z poprzedniego wpisu a do tego tańszy (23zł). Zdecydowanie warto spróbować ;)
źródło: comment_IkO0ZxPNWgFePWE5CQ3Qk7C9xqlw4XEa.jpg
PobierzWole ciut droższy i pyszny niż tańszy i zwykły. A ten jest warty swej ceny :)
W dobrych lokalach burger z angusa czy innej specjalnej wołowiny zahacza o 30zł. I nie jest jakoś specjalnie smaczniejszy od tego, który opisałem :)
Najtańsze burgery można znaleźć za 15-16zł, ale one nic nie mają poza mięsem, są zwykłe i nijakie.
23zł za świetnego burgera to nie jest duża kasa imho.
@epi: I tak jest w Łodzi, tak?
Nie uwzględniam oczywiscie jakichś tanich budek z wszelakim fastfoodem.
Zdecydowanie nie o tym rozmawiamy :)
Ale to dalej jest w Łodzi, tak? To stwierdzam, że we Wrocławiu jest taniej.
Pewnie są miasta, gdzie jest jeszcze taniej (niekoniecznie w naszym kraju) :P
Ale jestem w Łodzi i pożeram #lodzkieburgery :D