Wpis z mikrobloga

20 lipca 2015 r. nasz Kolega i Przyjaciel st. asp. Marek Dziakowicz z Komisariatu I Policji w Wałbrzychu zginął ratując ludzkie życie. Przebywając nad polskim morzem z rodziną na urlopie, policjant zauważył tonącego młodego mężczyznę. Bez wahania ruszył razem z innymi osobami na pomoc. Tonącego uratowano. Niestety Marek, który życie ludzkie przedkładał ponad wszystko i pełniąc służbę wielokrotnie ratował inne osoby, tym razem niosąc pomoc zapłacił najwyższą cenę. Rodzinie tragicznie zmarłego policjanta składamy kondolencje i wyrazy współczucia.

http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/114731,Walbrzyski-policjant-zginal-ratujac-ludzkie-zycie.html

#bohater #policja #walbrzych #ratownictwo
weeden - 20 lipca 2015 r. nasz Kolega i Przyjaciel st. asp. Marek Dziakowicz z Komisa...

źródło: comment_u7zEyiFWucZ6b38k5KGjSlqs3e8ZwmnD.jpg

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
@weeden: to się właśnie nazywa służba drugiemu człowiekowi, nawet mimo tego, że był tam zupełnie prywatnie. aż mi się przypomniała taka sprawa, gdzie młody gość próbował uratować 2 znacznie większych od niego topiących się ludzi a policjanci patrzyli się z brzegu i mówili, że nie potrafią pływać ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@ra5putin: No chyba nie wymagałeś tego, by wskoczyli i się potopili? Policjant to nie ratownik WOPR. Tak samo, ratownik nie musi ścigać przestępców, ale zawsze znajdzie się taki, co będzie potrafił. To tylko ludzie zarabiający 2k na rękę, nie super bohaterzy z bajki... Ten jednak był tym bohaterem - poświęcił swoje życie, by ratować innych.
  • Odpowiedz
@weeden: https://www.youtube.com/watch?v=_cnWxDWUtKE
jeden z mężczyzn utonął a kto wie czy chłopak też by się nie utopił. a policjanci stali na brzegu i wołali, że da radę. przypomnę tylko fragment roty ślubowania:
"Ja obywatel Rzeczpospolitej Polskiej, świadom podejmowanych obowiązków policjanta, ślubuję: [...] strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia."
  • Odpowiedz
@ra5putin: Przecież wyraźnie mówi, że jeden ratował drugiego, a ten mu chciał pomóc. Jeden do ratowania to mało? Jeszcze trzech mieli ratować? Trochę nielogiczne myślenie, wskoczyć do wody i co? Samemu wzywać pomocy czy się utopić i zginąć, bo był debilem i wskoczył do wody, a pływać nie umiał. Można wymagać, ale nie ponad siły. Jeszcze raz powtarzam, to tylko ludzie.
  • Odpowiedz
@mikkeboss: ja to rozumiem. tylko po co nad kąpieliskiem byli policjanci którzy (podobno) nie umieli pływać? poza tym straż miejska w tamtej miejscowości jakoś potrafiła się przeszkolić a policja co? poza tym chłopak też nie miał żadnych uprawnień. wiem, że to było z jego strony bardzo ryzykowne (albo głupie, zależy kto patrzy na tą sprawę), ale jednak podjął to ryzyko.
  • Odpowiedz
ja to rozumiem. tylko po co nad kąpieliskiem byli policjanci którzy (podobno) nie umieli pływać?


@ra5putin: @mikeboss

Przebywając nad polskim morzem z rodziną na urlopie


poza tym straż miejska w tamtej miejscowości jakoś potrafiła się przeszkolić a policja co?

a policja(nt) nie mieszkał nad morzem, tylko w Wałbrzychu i nie musi umieć pływać
  • Odpowiedz
@mikkeboss: To jest policja czyli ludzie którzy powinni byc sprawni fizycznie czy grubasy jedzące paczki i wyatawiajace mandaty za dlubanie slonecznika? To jest wręcz śmieszne że młody chłopak musial wskoczyć ratować faceta a policjant na służbie go dopingowal bo plywac nie umial. A gdyby ten chłopak nie wskoczyl do tej wody to i jeszcze by go w sztumie zamknęli za nieudzielenie pomocy.
  • Odpowiedz
@ra5putin: @gacork: Pierwszą zasadą udzielania pomocy tonącemu jest to, że jeżeli nie czujesz sie na siłach i nie potrafisz ratować tonącego (a nie jest to łatwe) to nie wskakujesz do wody, bo zamiast jednego trupa będą dwa, więc bardzo dobrze, że ci policjanci nie wskoczyli do wody.
  • Odpowiedz
@gacork: "Umieć pływać", a ratować tonącego, to zupełnie różne rzeczy. Obawiam się, że policjant ruszył bez żadnego sprzętu do bezpośredniej akcji i tonący go najzwyczajniej utopił.
  • Odpowiedz