Wpis z mikrobloga

@ZycieJAKsen: to przychodzi z wiekiem. Jak byłem młodszy, też byłem bardziej... znieczulony. Teraz zatrzymuje się praktycznie za każdym razem jak widzę coś niepokojącego. Najgroźniejsza sytuacja to gość, który w nocy #!$%@?ł Passata CC o drzewo. Wyglądał jakby był w amoku/szoku. Pomogłem mu zabezpieczyć miejsce kolizji, wystawić trójkąt ect. Nie chciał więcej pomocy bo czekał już na lawetę.
Może i motocyklista jest mniej widoczny, ale wszystkiemu jest winna znieczulica.