Wpis z mikrobloga

Wpis ukradziony z fanpage'a na facebooku https://www.facebook.com/pages/II-wojna-%C5%9Bwiatowa-w-kolorze/674008299310624?fref=nf Gorąco polecam wpisy tego Pana :)

Jegomość na zdjęciu to (jeszcze) SS-Rottenführer Oskar Gröning, znany jako ''Buchalter z Auschwitz''. Gröning urodził się 10 czerwca 1921 roku w Nienburgu. Przed wojną wykształcił się na pracownika bankowego, w 1942 roku wstąpił do SS i trafił do Auschwitz, gdzie pełnił funkcję księgowego, podliczając dobra odebrane więźniom i wysyłając je do SS do Berlina. W trakcie służby w Auschwitz trzykrotnie prosił o przeniesienie, gdyż nie chciał służyć w obozie. Dopiero jego trzeci wniosek rozpatrzono pozytywnie i został skierowany do walk na froncie zachodnim jesienią 1944 roku. 10 czerwca 1945 roku został schwytany przez wojska brytyjskie, w obozie jenieckim spędził trzy lata. Później pracował w hucie szkła, zaś prywatnie zajmował się filatelistyką.
Jesienią ubiegłego roku oskarżono go o pomocnictwo w zamordowaniu 300 tysięcy osób. Od kwietnia 2015 roku toczyła się sprawa przed sądem w Lüneburgu - miejscu śmierci niegdysiejszego przełożonego Gröninga, samego Reichsführera SS. Były ''buchalter z Auschwitz'' przyznał się do winy i wyraził skruchę.
Mimo to, sąd skazał go na cztery lata pozbawienia wolności i pokrycie kosztów procesu. Absurd tej sytuacji polega na tym, że Gröning niedawno skończył 94 lata.
Niemieckie gazety i media trąbią głośno o sukcesie sprawiedliwości i odzyskaniu godności przez niemieckie sądy. Ja patrzę na to z zażenowaniem, bo był czas. Było całe 70 lat na skazanie tego człowieka, mimo, iż jego jedyną ''winą'' była służba, której nie chciał, w miejscu, którego nie chciał znać. Jeśli niemieckiemu państwu zależałoby na wytropieniu i ukaraniu zbrodniarzy, to mogło to robić, kiedy winowajcy byli w stanie ponieść karę. Tymczasem po 70 latach szuka się kozła ofiarnego i poluje na czarownice - podstarzałych esesmanów, stojących jedną nogą w grobie, by na siłę udowodnić światu, że Niemcy rozliczyły się ze swoją przeszłością i są wspaniałym, demokratycznym rajem. Wiem, że nie pozwalała na to ustawa - ale czyż trudnym było ją zmienić? Odcinanie się od swojej przeszłości i potępianie jej, mówiąc: ''to nie my, to naziści'', jest drogą donikąd.

#ciekawostki #historia #ukradzionezfacebooka #niemcy #2wojnaswiatowa
Pobierz Ofacet - Wpis ukradziony z fanpage'a na facebooku https://www.facebook.com/pages/II-w...
źródło: comment_5fLspiplrnChc1kCVGKa9l2HRzdmN0o2.jpg
  • 5
@Ofacet: Biorą się bo naciska europa, wtedy mieli to w dupie i nie szukali zbrodniarzy bo mieli większe problemy. Zrozum, że ludzie którzy mordowali podczas drugiej wojny światowej byli chronieni przez władze niemiec w tamtych czasach. Wiadomo, ci najwięksi byli skazywani przez ten trybunał powojenny.