Wpis z mikrobloga

##!$%@? to nawet nie ja. Dzisiaj czekała mnie podróż i trafiło na #blablacar. 5 minut przed wyjazdem dzwoni kierowca mówi,że hehe, spozni się 15 minut ok. Nie można było przewidzieć zbliżającego się cyrku. Andrzej bo tak nazwijmy kierowcę ,spóźnił się nie 15 a 50 minut, dobra każdemu może się zdarzyć. Podjechał i ani pocałuj mnie w dupe ani przepraszam nic. Co ukazało się moim biednym oczom?w samochodzie siedział gowniak Andrzeja lvl9 zapałkany,ocho mowie będzie wesoło.zamiast w 4 jedziemy w 5 osób.czyżby? Po przejechaniu 2 km gowniak zaczyna #!$%@? inbe że chce wysiąść i zawracamy pod chałupę andrzeja. Po 10 minutach gowniak spokojony,jedziemy. Długo to nie potrwalo,gowniak zaczął wpadać w spazmy zaraz po wyjechaniu z miasta z przerwami na szloch i tak od godziny.nie wygląda mi to na #patologiazewsi bo Andrzej nową a6 podjechał a gowniak ma szajsunga s5,ktorymvjebnal o ziemie w przypływie złości.dobrze ,że mam słuchawki i nie muszę tego cyrku słuchać XD #gorzkiezale
  • 8