Wpis z mikrobloga

Tak czytam różne posty o #logikarozowychpaskow i #logikaniebieskichpaskow, co niektóre nawet z gorących i zastanawia mnie, czy wszystkie konfliktowe sytuacje muszą się kończyć awanturą z #rozowepaski, albo sytuacją gdy ta strzela focha i sie wyprowadza?
Serio dla mnie to jest niepojęte i ja np. bym tak nigdy nie mógł, wystarczyły mi wieczne awantury w domu rodzinnym, rozwody itd, a teraz oczekuję jedynie spokoju, a jak jest konflikt to rozwiązać go na spokojnie dyskusją, w inteligentny sposób używając tylko inteligentnych argumentów a nie od razu foch. Znałem w życiu killka #rozowypasek i spora część z nich to były całkiem normalne kobiety, nie strzelały fochów, a zamiast kłótni była zwykła rozmowa i można było spokojnie w nocy spać bez poczucia winy czy złości...
  • 6
@krzysiekdw: Ja też się nad tym zastanawiam. Ja ze swoim różowym potrafimy rozmawiać na spokojnie, jeżeli jest jakaś sporna kwestia to zawsze kulturalna rozmowa rozwiązuje problem. A jeżeli któreś z nas chce się kłócić to od razu robimy sobie cichą godzinę, na przemyślenie czy kłótnie jest nam potrzebna, a potem wracamy do rozmowy. Jeżeli tylko obie strony chcą, to można wszystko rozwiązać kulturalnie. W końcu jak to mawia żona "Jesteśmy dorosłymi
@krzysiekdw: nie chcialoby mi się pakować a zresztą jeśli się z kimś jest to trzeba posiadac umiejętność słuchania, tlumaczenia, łagodzenia konfliktów. My jak się kłócimy to zaraz się godzimy,ale drzwiami muszę sobie trzasnac :c
@krzysiekdw: Są w gorących bo sa smieszne i plusowane na zasadzie o ale ktos ma #!$%@? laske(faceta), hehe skad sie tacy biora. Zeby trafic na takie zjebixy jakie sie tutaj przedstawia to naprawde trzeba sie postarac.