[MaciejPN]

Mirki, jest jakaś warta polecenia knajpa w okolicach maks kilometra od dworca w Katowicach, co by można było się przejść na nogach z ciężkim plecakiem? Najchętniej jakieś zajebiste i wybitne burgery lub jakieś tajskie/ogólnie azjatyckie żarcie, tak do 30zł/osoba, żeby coś fajnego zjeść przed lotem? Wszystko, byle nie kebs.

#kiciochpyta #pytanie #katowice #jedzenie

[eXe1987]

@MaciejPN: jak z piwem to biała mapa i obok fabryka burgera

[Destr0]

@MaciejPN: Mad Mick na Warszawskiej jest raczej zamknięty. Spróbuj zapiekanki na Mariackiej.

[MaciejPN]

@Destr0: nie dzisiaj, w poniedziałek koło ~19.00 będę na miejscu, ale lubię z dziewczęciem wszamać coś dobrego przed wakacjami, bo kto wie czy to nie będzie ostatni posiłek :D W końcu lot nad Ukrainą a tam szczelajom.

@eXe1987 sprawdzę, dzięki!

[tubbs]

@MaciejPN: Mad Mick, potwierdzam

[MaciejPN]

@tubbs: @Destr0: przeglądałem menu, błagam powiedzcie że te 400gram to jest mięcha (ʘ‿ʘ)

[Destr0]

@MaciejPN: Tak.

[Peenie]

@MaciejPN: Mad Mick jest dobry, ale Bahnhof przechodzi ludzkie pojęcie. Troche hipsterska miesjcówka ale warto, i w dodatku bardzo blisko

[MaciejPN]

@Destr0: #rozowypasek przezyje orgazm spożywczy, dzięki!

@Peenie Dzięki, obadam przy locie powrotnym.