Wpis z mikrobloga

Na mirko królują stuleje albo atencyjne rurzowe. Pytanko brzmi - morze mondre morze gupie - co z aseksualistami? Gdy chodzi o homo czy hetero, rozbrzmiewa wielka dyskusja. W ogóle s--s zajmuje dużą część debaty publicznej. A co z ludźmi, którzy w ogóle nie czują pociągu seksualnego? Uważacie, że to kwestia "etapu", jakaś fanaberia? A może po prostu nie czują takiej potrzeby? Spotkaliście już kiedyś aseksualistę?


#neuropa #4konserwy #gownoburza #homoseksualizm #heteropropaganda #s--s #aseksualizm #aseksualnosc
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jankotron: słabe. Kojarzę cię z ciekawych historii i wydanej książki oraz komentarzy negujących #pokazmorde, lubiłam cię czytać, ale widzę, że ta kwestia jest na tyle egzotyczna, że nawet ty uciekasz się do takich żenujących tekstów, coś jak napisać lesbijce "jeszcze żaden facet cię dobrze nie przeleciał" ( ͡° ʖ̯ ͡°).

  • Odpowiedz
@krenwinkel: pytanie, czy moja odpowiedź? Napisałem to, co pierwsze przychodzi do głowy, kiedy ktoś mówi, że nie lubi seksu. Ale powody mogą być oczywiście inne, jakaś choroba, bądź uraz psychiczny.
  • Odpowiedz
@jankotron: nie odniesiesz się do swoich podwójnych standardów?

@mpmp-pmpm: a może po prostu niektórzy, pomimo doświadczeń seksualnych, nie czują pociągu do seksu, tak po prostu, bez wypatrywania głębszych przyczyn? No i raczej twoje pytanie było przewidywalne jako odpowiedź na mój post.
  • Odpowiedz
@krenwinkel: Brak pociągu seksualnego jest bardzo często (ale nie zawsze) efektem "underlying" (jak to jest po polsku?) zaburzeń hormonalnych lub traumy związanej z sferą seksualną.

Oczywiście, jeśli nie zaburza to relacji międzyludzkich lub samopoczucia, to nie jest to raczej problem.
  • Odpowiedz
@mpmp-pmpm: pomimo. Nie graj psychoterapeuty.

@Ginden: dziękuję za odpowiedź. Owszem, często powodem braku pociągu są problemy, które wymieniłeś, ale sęk w tym, że nie tylko. I tu leży zagwozdka. Skąd to, jak, dlaczego? Na Zachodzie aseksy zaczynają budować własne środowiska, zaczyna się o tym mówić. Jestem ciekawa, jaka jest świadomość o tym w Polsce.

  • Odpowiedz
@krenwinkel: po prostu znałem taką osobę. Nie traktuj tego jako przechwałki, ale moja była na początku znajomości mówiła to samo, bo miała za sobą c-----y związek. Ogólnie była zakompleksiona, chociaż obiektywnie 9/10 (a dla mnie do dziś 11/10). Po paru tygodniach nie chciała ze mnie schodzić :-)
  • Odpowiedz
@krenwinkel: a tak poważnie, to sama tagujesz #gownoburza, i wołasz #neuropa i #4konserwy, czyli dwie najbardziej kłótliwe grupy na mirko. Jakich odpowiedzi się spodziewałaś? Dla każdego w miarę dojrzałego człowieka czyjaś orientacja seksualna nie ma większego znaczenia, czy jesteś hetero-, homo-, czy a- (choć a- to chyba nie orientacja, ale tak piszę w uproszczeniu). Z kolei jeśli ktoś się czepia o takie
  • Odpowiedz
@krenwinkel: Może dlatego ten temat nie jest tutaj poruszany, bo takich osób jest mało. Nawet jeśli są tu na wykopie, to pewnie z uwagi na aseksualność po prostu nie interesują się tematem seksu ani okolic.
  • Odpowiedz
@mpmp-pmpm: owszem, są tacy ludzie, każdy ma potrzebę zakwalifikowania się ze swoimi problemami do jakiejś grupy, nie zważając na swoje problemy, tak jest łatwiej. Niemniej istnieją ludzie, którzy po prostu nie odczuwają pociągu seksualnego, nie masturbują się, nie potrzebują seksu, nic, zero, null.
@jankotron: taguję, ponieważ temat dotyczy seksu i dość - zdaje mi się - kontrowersyjnego tematu. Po prostu zdziwiło mnie to, jak konkretnie ty odpowiedziałeś -
  • Odpowiedz
@krenwinkel: hmm jak dla mnie brak jakiejś potrzeby fizjologicznej jest na plus, zawsze to jedna rzecz mniej, która ogranicza i człowiek jest bardziej wolny. Szkoda, że nie da się tak też ze snem, jedzeniem i piciem.
Mam takie pytanie: za aseksualnoscią idzie też brak potrzeby posiadania życiowego partnera? Brak potrzeby bliskości fizycznej (przytulanie itp)?
  • Odpowiedz
@wspolrzednebiegunowe: absolutnie nie. Bliskość fizyczna (przytulanie się, głaskanie) czy zakochanie i bycie w związku to zupełnie inna kwestia. Będąc aseksem można się zakochać, zresztą większość aseksów (z moich obserwacji) jest bardzo romantyczna. Po prostu niepotrzebny jest s--s i nie sprawia żadnej przyjemności. Można go uprawiać, ale to jak granie w chińczyka z pięciolatkiem - znasz zasady, wiesz o co chodzi, ale nie sprawia ci to żadnej przyjemności, satysfakcji.
  • Odpowiedz
@krenwinkel: w takim razie nie do końca rozumiem Twoje początkowe pytanie. Co z aseksualistami? Nic :-) A co ma być? Na świecie żyją ludzie nielubiący jeździć rowerem czy łowić ryb, znajdzie się i miejsce dla nielubiących seksu :-)
  • Odpowiedz