Wpis z mikrobloga

@Cups: Ta karma co podał @Ginden jest super (nie znałem jej wcześniej, plusuję motzno i zamówię jak się skończy moim sierściuchom). Jak nie masz akurat teraz tyle kasy, bo tania nie jest, to kup chociaż w Biedronce Purinę albo karmę w Rossmannie, ale oczywiście też nie pamiętam nazwy. Tam są takie śmieszne podpisy: "Dla łakomczuszków", "Dla wrażliwych brzuszków" itd. Znajdziesz na pewno. Skład trochę lepszy niż Purina i kosztuje
  • Odpowiedz
@Ginden: Tak samo mi powiedział wet. Teraz kotom i psu kupuję karmę z serii Brit Premium. Też średnia półka, ale kupię potem tę co Ty podałeś. Skład dużo lepszy, a cenowo wychodzi w sumie podobnie.
  • Odpowiedz
@wujeklistonosza: mnie odrzuca fakt, że w Reddsie jest w cholerę słodzika. Chyba kiedyś nie było. A może był zawsze? Tak czy siak, jak już mam pić coś "soczkowatego", to tylko cydr. Nawet jakiś tani, jak Lubelski, przebija większość piwnych wynalazków. Chociaż Ciechan Shandy jest całkiem fajny.
  • Odpowiedz
@Cups: nie karm kotów takim syfem, tam praktycznie nie ma mięsa. Zamów sobie na zooplus applaws lub royal canin, z mokrych smilla, feringa, catzfinefood. Kot zje 4x mniej dobrej karmy i bedzie miał piękną, miekką sierść( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@monocentropus: @Cups: Dobrze prawią. Te saszetki to marnowanie pieniędzy, nie mówiąc już o zdrowiu zwierzaka. Polecam najtańszą opcję, aczkolwiek na pewno lepszą niż royal canin. Sucha karma Taste of the Wild Rocky Mountain Feline, a mokra animonda carny kitten. W niskiej cenie, masz bardzo dobrej jakosci karme. Polecam Robert Makłowicz
  • Odpowiedz