Wpis z mikrobloga

@Krypton: ja osobiście na wodzie nie lubię nosić, bo ciężkie i czasami nieporęczne na jachcie, jak musisz się przemieszczać. Wole nawet sandały, bo szybko schną, a zazwyczaj ciepło jest, tylko mokro. Osobiście nie brałbym - będziesz twardzielem poza tym ;-)
@deede: do tego mam jedynie długie kalosze, sięgają prawie po zgięcie kolana. To co piszesz, brzmi sensownie, więc chyba zostawię gumiaki w domu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Krypton: jest jeszcze jeden patent: wełniane skarpety, które grzeją jak są mokre. Problemem jest ogólnie przyjęta moda, ale jak jest ciemno, to mozesz założyć i do sandałów, udając, że np: przetarły ci się paluchy ;-) Prawdziwy żeglarz będzie wiedział o co chodzi, z resztą nie musisz się liczyć ;-) Zawsze zabieram wełniane i warto je sobie kupić nawet za kilka dyszek.
ps. a i w zimną noc są zajebiste. Czasami jest