Wpis z mikrobloga

Podchodzę sobie do wplatomatu BZWBK w oddziale, wyciągam przygotowane wcześniej 1300 zł, rozkladam, całkiem nawet niesmigane banknoty, wkładam do przegródki, wplatomat wciąga, oddaje 500 zł jako nierozpoznane banknoty, a resztę #!$%@? z podpisem żadne banknoty nie zostały zaksięgowania skontaktuj się z biurem obsługi. Ok, jestem w oddziale, podchodzę do panienki, naiwnie myśląc, że dostanę 800 do łapy, lub od razu na konto, a później będą sobie rozpatrywać. #!$%@?. Składamy reklamację. Musiałem podać nominaly, które wkladalem... Czekam już półtora tygodnia, reklamacja wciąż na etapie analizowania, tak bardzo nielogiczne, tak bardzo #!$%@?, jeśli byłyby to moje ostatnie pieniądze, jak w wielu przypadkach by to wyglądało.

#gorzkiezale #bzwbk #wplatomat #boldupy
  • 8
@Milkey: po jakim czasie dostałeś kase? mam taką samą sytuację i chyba popełniłem błąd bo zglosiłem to przez infolinię i czekam już tydzień, zaro odzewu z ich strony a miałem dostaś meila z potwierdzeniem przyjecia reklamacji i przebiegiem sytuacji,
jak się nie odezwią w ciągu kilku dni to chyba przenosze konto,
@ar-kam: ja też żadnego maila z potwierdzeniem nie dostałem, jednak po jakimś półtora tygodnia dostałem kasę, a chwilę później pismo o pozytywnym rozpatrzeniu reklamacji.