Wpis z mikrobloga

Ej, a właściwie to po co na początku autostrad są bramki? Czy opuszczając i płacąc za przejazd nie byłoby oczywiste, że skoro nie masz biletu odebranego na którymś z węzłów to znaczy, że jedziesz całym płatnym odcinkiem?
Chodzi jedynie o takie dodatkowe poinformowanie januszy, że bramki stoją - znaczy się przejazd będzie płatny? Nie można by tego jakoś uprościć zamiast spowalniać cały ruch?
#motoryzacja #autostrady #transport #obrazekdlazwiekszeniaatencji
Pobierz przemek6085 - Ej, a właściwie to po co na początku autostrad są bramki? Czy opuszczaj...
źródło: comment_XYxTVC1kie8FEEjh4gPgeZEvXd0ZLl7f.jpg
  • 14
@typ711: nie rozumiem, jak korek na wyjeździe wpływa na korek na wjeździe? dx
@MattB: to przecież ja nie mówię o bramkach wjazdowych na węzłach tylko tych początkowych, jakie masz np. wyjeżdżając z Trójmiasta na południe (na zdjęciu), z Mysłowic do Krakowa czy Gliwic do Wrocławia; wydaje mi się, że to właśnie już na tych pierwszych bramkach ruch jest największy, a nie na węzłach z drogami podrzędnymi
@MattB: O to właśnie mu chodzi, że jeśli wjeżdżasz w połowie to masz bramki i masz bilet i wiadomo, że jechałeś część trasy. A jeśli nie masz biletu, to wiadomo, że jechałeś całą (bo jedyną opcją żeby nie mieć biletu przy wyjeździe to wjechać na początku).
@Mave: @przemek6085: ok, kumam. Jest jeszcze taka opcja, że jak wjeżdźasz, to nie musisz jechać do końca i zjedziesz na najbliższym węźle czyli przejedziesz ok 25km i będziesz bez biletu...też zapłacisz za cały przejazd. Te bramki to też swego rodzaju statystyka wjazdów i wyjazdów (za długo by tłumaczyć) oraz obliczanie prawdopodobnego natężenia ruchu (pozwala np. prowadzącemu zmianę zaplanować kiedy pracownicy będą schodzili na przerwy itd...).
@przemek6085: chyba tylko jako symbol "wziąłeś bilecik, więc będziesz płacił", żeby jakiś Janusz na koniec nie powiedział że on nie wiedział że był już na płatnym odcinku, bo by zaraz zjechał po odebraniu biletu.
@MattB: nie za cały tylko za cały przejechany. A to ze statystykami to bardzo mądre, nie wpadłbym na to - od razu wiadomo że za np 2h będzie większy ruch na bramkach wyjazdowych.
@przemek6085: nie wiadomo bo bramki na zjeździe nie są rozdzielone na poszczególnych kierunków więc na tych pośrednich bramkach np. koło Opola nie wiadomo by było czy jedziesz od strony Wrocławia czy Katowic i jak cię policzyć
@MattB: Zjeżdżając w połowie bez biletu nie płaciłbyś za cały przejazd, bo bramka wiedziałaby że przejechałeś od początku do niej, czyli do połowy :) A pomiar natężenia ruchu można prowadzić kamerami, bez zmuszania kierowców do zatrzymywania się.
@Mave: no tak, gdyby wszyscy zjeżdżali albo w połowie albo jechali do końca ;). Jedną z opcji jest np. system Viatoll (działa fajnie na A2 od Konina do Strykowa) ale tutaj też są problemy...Najlepszym rozwiązaniem są winiety i brak bramek ;). A z tymi statystykami prowadzonymi przez kamery to nie jest tak też prosto. Do tego dochądzą też spore regulacje prawne (zawarte w kontraktach z podwykonawcami) dot. rozlicznania się z przejazdów
@przemek6085: Spoko myślisz, ale miałoby to zastosowanie nie we wszystkich miejscach. Np. na A2 byłby z tym problem. Wjeżdżasz na a2 od Poznania i jedziesz na Świecko. I jak teraz udowodnisz, że wystartowałeś z miasta Poznań, a nie np.z Warszawy? A2 na odcinku poznańskim jest bezpłatna, od węzła w bramek w stronę Warszawy do bramek w stronę Świecka.

Problem leży w tym, że super dokładnych fotoradarów potrafią setki sztuk postawić, a
@killerpizza: mi chodziło o bramki w miejscach gdzie droga dopiero zaczyna bieg, i to co mówię mogłoby mieć sens, ale widocznie uznaje się, że lepiej zrobić bramki startowe by na zjazdach z drogi nie było konieczności robienia bramek od razu tylko dopiero po połączeniu potoków z obu kierunków