Wpis z mikrobloga

@faantasy: No to ja byłem podobnie, parę klubów bylo otwarych, ogolnie bardzo spoko. Dużo pięknych Słowenek (ah te stare czasy...), sporo Rosjanek (każda pilnowana przez jakiegoś Andrija), spoko Polki. Generalnie ja mam mega dobre wspomnienia z Czarnogórą. :)