Wpis z mikrobloga

1. Bądź swoim własnym wydawcą. Zrób wywiad branżowy, poświęć tysiące godzin pracy(parę lat) na napisanie aplikacji Android dla geodezji, weź kredyt, miej dg, płać podatki.
2. W trakcie pracy pochwal się screenami na forum branżowym.
3. Zainteresowanie tak wielkie, może praca się zwróci jak sprzedaż zastartuje, w końcu apka nie będzie droga w porównaniu do rozwiązań konkurencji.
4. Pracuj dalej, zazwyczaj kilkanaście h/dobę, zawalaj nocki, olej poznawanie nowych frameworków, zgłębiaj branżę. Projekt ma być the best.
5. Zrób premierę tuż przed świętami. Skoro zainteresowanie - czekaj na zamówienia.
6. Parę licencji (kiluset zł szt.)sprzedanych. Projekt taki zyskowny.
7. Brak profitu.

8. Przeanalizuj sytuację, zrób wywiad.
9. Interfejs zbyt złożony, kwadratowych ikonek i funkcji zbyt dużo, obsługiwanych sprzętów zbyt mało.
10. Podejście drugie, zrób działający prototyp nowego interfejsu, poświęć 700h, pracuj za free.
11. Podjedź do Klienta, aby sprawdzić możliwość dostosowania programu do jego sprzętu.
12. Zdaj sobie sprawę, że wielkie korpo (producent sprzętu Klienta) zabezpieczyło go tak, aby można go było wykorzystać tylko z firmowym kontrolerem, kosztującym krocie.
13. Szanse na dostosowanie i trafienie do odbiorców posiadających ten sprzęt krytycznie maleją.
14. Na koniec wizyty idąc do wozu wdepnij przypadkowo w psie guano na chodniku i na koniec delegacji czyść buta i samochód w środku. Przygoda tak bardzo.
15. Miej chwilę czasu na ochłonięcie - zdaj sobie sprawę, że chcąc zaoferować użytkownikom branżowym tańsze i alternatywne rozwiązania na ich kieszeń, mogące konkurować z rozwiązaniami dużych firm poświęciłeś zbyt dużo czasu,
oferując rozwiązanie po cenie, która nie pozwoli na utrzymanie jego rozwoju/zapewnie zwrotu/zapewnie kosztów na marketing.
16. Zdaj sobie sprawę, że nie masz szans na wybicie się z projektem, bo większość klientów i tak kupi lepiej reklamowany korpo-produkt, za którym stoi duży moloch, który ma środki na zapewnienie supportu, a Ty nie masz parcia na typowy agresywny marketing spotykany w mediach.
17. Nowy interfejs jeszcze nie został skończony i wymaga dodatkowych prac, czekają sugestie użytkowników/testujących i potrzeby dostosowania do nowych sprzętów, a budżet to zmienna z wartością NULL.
18. Przypomnij sobie jak X lat temu robiłeś pierwsze kroki w tworzeniu gier. Zadaj sobie pytanie gdzie byś był, gdybyś wtedy wybrał inaczej i poszedł w popularny gamedev, zamiast w branżę geo/drogową.
19. Wejdź na mirko i napisz swoje pierwsze #gorzkiezale związane z tematem, #przegryw #geodezja #amoglemtworzycgry #android #smutnazaba #tldrniebedzie
  • 38
@dinokoder: gamedev nie taki boski. Albo robilbys na etat za 6/12k miesiecznie albo bys to samo pisal jakby Twoja gierka na andku poszla w iloscii 100 sztuk w tydzien... za darmo. Ot albo mialbys szczescie i #!$%@? bank.
@dinokoder: gamedev to chyba akurat gałąź branży, która wcale nie ma tak wesoło - tzn tez muszą #!$%@?ć więc niż inni i osiągają różne wyniki (czasem na granicy pracy za free). przynajmniej takie zawsze miałem wrażenie.
@ofczy: No właśnie ale chodzi o ilość. Napiszesz XX mniejszych gierek/aplikacji - mniejsze zasoby, krótszy czas realizacji, większa szansa, że coś w końcu chwyci. Piszesz coś dużego i jesteś uzależniony od jednego wyniku - albo chwyci i będzie kolosalny sukces, albo kolosalna porażka.
@MP0WER: z dalmierzami i GPSami komunikuje się po Bluetooth. W przypadku GPSów zazwyczaj jest kilka protokołów naraz wysyłanych (binarne i tekstowe) co komplikuje sprawę przy odczycie. Często producenci utajniają specyfikację (listy poleceń), że musisz metodą dedukcji dochodzić co jest co.