Wpis z mikrobloga

@darek-jg: nie jest (lub było) przypadkiem tak, że to samemu trzeba było zgłosić zmianę ubezpieczyciela?
@kma1987: czyli jakbym stracił robotę i ubezpieczenie załatwił dopiero tydzień później rejestrując się ponownie w PUPie to nic nie będzie?
@S2xlam5vdCBOaWx1: Nie. Po prostu w dniu wizyty masz mieć prawo do świadczeń. Nie wypadasz z kolejki, nic Cię nie omija. Lekarze nawet nie wiedzą, z jakiego tytułu masz prawo do świadczeń. I ich to nie obchodzi.
@S2xlam5vdCBOaWx1: "Zgodnie z art. 67 ust. 4 ustawy ustawy z dnia 27 sierpnia 2004r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U. nr 210 poz. 2135 z późniejszymi zmianami - dalej jako ustawa) pracownik, którego obowiązek ubezpieczenia wygasł z uwagi na ustanie stosunku pracy, jak i członkowie jego rodziny, mają prawo jeszcze przez 30 dni do bezpłatnych świadczeń opieki zdrowotnej."
@kma1987: nie o lekarzy mi chodzi a o biurwy z NFZ. Ziomek dostał wezwanie do zapłaty kilku stówek, bo niby nie zgłosił że zmienił sposób upezpieczania w trakcie leczenia (skończył studia i poszedł do Urzędu Pracy).
@kma1987: nie wiem jak się skończyło i o co dokładnie poszło, ale pamiętam że wysyłał im zaświadczenie nt. czasu posiadania statusu studenta i potwierdzenie daty rejestracji w UPie.

Chociaż na początku rejestru elektronicznego były jakieś kwiatki, i to może był jeden z nich.
@S2xlam5vdCBOaWx1: ja się jedynie mogę domyślać o co chodziło (rozwiązywałem takie przypadki). Ogólnie mówiąc samo studiowanie nie oznacza, że jest się ubezpieczonym. OT się zrobił, nieważne.
Wracając do Twojej sytuacji: jedynie co, to jak się zarejestrujesz w UP parę dni przed wizytą, to może Cię jeszcze w eWUŚu nie wyświetlać jako ubezpieczonego (informacja z ZUSu do NFZ idzie ok tygodnia). Co nie oznacza, że prawa do świadczeń nie masz. Wtedy zaświadczenie
@S2xlam5vdCBOaWx1: Miałem podobną sytuację. Byłem zarejestrowany jako bezrobotny. Studia się skończyły. 26 się skończyło. Podpisuję umowę o pracę i mam 7 dni na poinformowanie PUP o tym fakcie. Akurat trafiłem w tym czasie do szpitala na kilka dni. Dostałem do domu fakturę za pobyt (pomimo zapewnień, że nie będzie trzeba i w eWUŚ byłem).
Po prostu poszedłem do szpitala jak zaraz jak ogarnąłem papiery i dostałem na miejscu korektę faktury na