Wpis z mikrobloga

@FireDash: Okej, jasne, nie ma porównania armii zawodowej do Obrony Terytorialnej. Tylko armii zawodowej mamy obecnie z 70 tysięcy (kucharzy, księży i "generałów" nie liczę), a Obrony Terytorialnej może być kilkaset tysięcy (patrz AK - 500 000 w warunkach konspiracji, przy mniejszej liczbie ludności i mniejszościach narodowych). Taka armia zawodowa zmniejszy się o połowę w pierwszych kilku dniach poważnego konfliktu.