Wpis z mikrobloga

Pewien wpis przypomniał mi o tekście, który zgromadziłam dla kolegi. Nawet jako #rozowypasek mogłam odnieść się do niektórych fragmentów z pełnym zrozumieniem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Pojawia się też temat pisania smsów do swoich #rozowepaski, więc trochę nawiązuje to do tego wpisu.

#niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #twnogf #psychologia #zimbardo

tl;dr


„Niezależnie od stałego wzrostu odsetka ludzi nieśmiałych tym, co jest dziś inne wśród młodych mężczyzn, jest w mniejszym stopniu strach przed odrzuceniem, w większym zaś podstawowa społeczna nieporadność (…). Nie rozumieją mimiki, nie odczytują werbalnych i niewerbalnych sygnałów składających się na zasady wzajemnego współżycia, które umożliwiają prowadzenie swobodnej rozmowy, mówienie i słuchanie oraz adekwatne reagowanie. Ten brak umiejętności społecznych uwydatnia się szczególnie w obecności pożądanych dziewczyn i kobiet.
Brak tak podstawowych umiejętności społecznych, kluczowych dla sprawnego poruszania się w relacjach intymnych, sprzyja strategii polegającej na wycofaniu się, życiu wolnym od ryzyka porażki. Rozmowa z dziewczyną może narażać na prawdopodobne niepowodzenie, z kolei wycofanie się w świat fantazji i internetu oznacza bezpieczeństwo. Dodatkowo, dzięki regularnemu ćwiczeniu, świat ten staje się coraz lepiej znany, przewidywalny, a w wypadku gier także kontrolowalny. W rezultacie wyłowił się dziwaczny rodzaj nieśmiałości, kiedy to Ja cyfrowe w coraz mniejszym stopniu przypomina prawdziwego gracza, który je stworzył. Ego jest graczem, postać jest obserwatorem, a zewnętrzny świat kurczy się do rozmiarów własnej sypialni. Tak na to patrząc, możemy powiedzieć, że nieśmiałość jest zarówno przyczyną, jak i jedną z konsekwencji nadmiernego zaangażowania w gry wideo i pornografię."

Zespół intensywności społecznej (SIS): „Ujawnianie silnej preferencji dla sytuacji i okoliczności społecznych obejmujących powszechną obecność innych mężczyzn. Fascynacja tym społecznym kontekstem będzie tym większa, im intensywniejszy będzie charakter relacji, im będzie ona bardziej ekskluzywna w zakresie tolerowania <> czy osób, którym nie udało się zakwalifikować na członków grupy, oraz im bardziej każdy z mężczyzn będzie się czuł w owej relacji osadzony.”

"(…) ukryte pragnienie bycia samcem alfa (…) ma swoje dobre i złe strony. Relacja ta nie może bowiem stać się zbyt intymna ani osobista ze strachu przed uznaniem za zniewieściałego lub geja albo przed zniszczeniem spójności czy morale grupy. To zaś wzmacnia zasadę powierzchowności i zachowania fizycznego dystansu wobec pozostałych facetów, za wyjątkiem gestów powitalnych, zderzania się klatami czy poklepywania po plecach.”

„[Mężczyźni z SIS] mogą także wyrobić sobie nieprawdziwe przekonania na temat mężczyzn i kobiet. Tacy mężczyźni będą spędzać więcej czasu w symbolicznych męskich grupach (…), ale nie są w stanie odnaleźć płaszczyzny porozumienia z kobietami. Nie mają żadnych lub prawie żadnych koleżanek.”

„Typowe dla SIS są także słabe więzi rodzinne i relacje z partnerką/żoną. (…) Są też bardziej skłonni wykształcić ogólnie negatywne postawy wobec kobiet jako <>, które nie okazują zrozumienia, a także przedkładać pornografię oraz kontakty z prostytutkami nad dojrzałe relacje seksualne z partnerkami o równym statusie.”

Fragmenty pochodzą z „Gdzie ci mężczyźni” autorstwa P. Zimbardo i N. Coulombe.
  • 6